[SuperStefan]

Mirki drogie, mam pytanie dot. wkładu własnego na mieszkanie.

Otóż wraz z żoną kupujemy mieszkanie na kredyt. Nie mamy intercyzy i mamy dużo oszczędności na swoich osobistych kontach, zarobionych jeszcze przed ślubem.

Zakładając, że chcemy przekazać na wkład własny 150 tys. zł: ja mam 100 tys. zł, a ona 50 tys. zł. Czy mamy to sobie przekazać w formie darowizny, czy po prostu robimy przelewy ze swoich kont na konto dewelopera i elo?

Pozdrawiam :)

#nieruchomosci #kredythipoteczny #ksiegowosc #urzadskarbowy

[DomowyPaker]

@SuperStefan: Obstawiam, że wygodniej wam będzie przelać z dwóch różnych kont. Zazwyczaj każde mieszkanie ma indywidualny rachunek bankowy. Więc nie powinno mieć znaczenia z jakiego konta i w jakich kwotach lecą przelewy jeśli suma się zgadza.

[konsument]

@SuperStefan: Jak macie dużo oszczędności, to po co się w ogóle bawić w kredyt?

[Alusowy]

@konsument: bo taniej wychodzi spłacanie kredytu, niżeli oszczędzanie i wynajmowanie. Plus 150k na wkład własny to minimum jeśli bank wymaga 30% wkładu własnego, a chcesz kupić mieszkanie za 500k.

[konsument]

@Alusowy: Taniej wychodzi jednak zakup za gotówkę.

[Alusowy]

@konsument: zależy, jak masz płacić przez powiedzmy 10 lat za wynajem i odkładać na zakup to taniej może wyjść kredyt. Zależy czy hajs jaki przepadnie ci w wynajmie przebije koszt oprocentowania.

[SuperStefan]

@konsument: niestety te oszczędności co mamy nie są wystarczające na kupno mieszkania w Krakowie

[Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol]

Taniej wychodzi jednak zakup za gotówkę.

@konsument: Nie zawsze i nie w każdym wypadku. Nawet pomimo odsetek i marży wzięcie kredytu może być bardziej opłacalne finansowo. Zwłaszcza w czasach w których masz najniższe stopy procentowe.

[excelfinance]

@konsument: Czasami taniej wyjdzie kredyt hipoteczny czyli najtańsza opcja finansowania. Masz tani kredyt a gotówkę reinwestujesz na wyższą stopę zwrotu.

[zbyasr]

@SuperStefan: jak nie macie intercyzy to zdaje się że to są wasze wspólne pieniądze. Nie ma znaczenia chyba.

[alex-fortune]

Jak macie dużo oszczędności, to po co się w ogóle bawić w kredyt?

@konsument: Ponieważ kapitał kredytowy jest rekordowo tani i szanse na to że wykręcą ponad 2.4%~ po podatkach w skali roku na alternatywnych inwestycjach jest wysokie?

[konsument]

@alex-fortune: 3% to chyba najmniejsze RRSO jakie masz na kredycie hipotecznym. Gdzie jest pełno różnych gwiazdek z innymi produktami do wzięcia, które to de facto RRSO podnoszą. No faktycznie biznes życia zainwestować (zaryzykować) i mieć 2% i równolegle spłacać kredyt na dwa razy wyższe oprocentowanie...

[alex-fortune]

@konsument: RRSO nic Ci nie mówi o tym ile spłacisz, bo nie uwzględnia gazyliona rzeczy, które się mogą dziać po drodze.

I tak, to jest dobry biznes, bo jeśli masz kredyt na 3% rocznie, to jeśli wyciągniesz 6% na kapitale, to jesteś 3% do przodu, czyli de facto kolejne roczne odsetki. Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie to wcale nie tak mało ( ͡° ͜ʖ ͡°

[konsument]

@alex-fortune: RRSO mówi, że na pewno mniej nie będzie. I te 3% to chyba teraz absolutne minimum w polskich bankach. Ale to pod iluś tam warunkami. Realnie liczyłbym około 4.5%. A 6% rocznie to możesz mieć na inwestycji, możesz i więcej. Ale możesz i stracić. Łatwo się dyskontuje przyszłe potencjalne zyski, dlatego ludzie uprawiają hazard. Gorzej, jak się okazuje, że tracisz. Ja przy tak drogich kredytach (drogich, popatrz na RRSO w