Wpis z mikrobloga

@miodeksmrodek: ja pracowałem w wannabe-turkusowej-firmie. Szef chciał to wprowadzić, żeby zwiększyć wydajność, jednak nie do przeskoczenia okazała się chęć kontroli i władzy nad wszystkimi procesami ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czyli mogę się wypowiedzieć tylko o potencjalnych minusach, gdy jest to źle wprowadzone
@miodeksmrodek:
Otóż minusy to:
- szef

Pozdrawiam xD

Tak naprawdę jeśli w firmie jest osoba, której delegowanie zadań i odpowiedzialności przychodzi z trudnością, to będzie bardzo trudno żyć w takiej firmie, gdzie niby masz jakieś tam znaczenie decyzyjne, a jednak nie masz, co doprowadza do frustracji i szybkiego zwolnienia :D
@thexDguy: wszyscy. Każdy może podjąć dowolna decyzje np odnośnie swojej pensji. Kluczowe w takich firmach jest to, że musza w nich pracować odpowiedni ludzie, aby to działało.

To jak w Scrumie, nie da się go robić jeśli masz w zespole samych ludzi typu „jestem klepaczem, biore zadanie i mam wszystko i wszystkich w dupie”, bo nie da się mieć samoorganizującego się zespołu złożonego z takich ludzi.
@thexDguy: Pod względem prawnym firma turkusowa to firma jak każda inna, wiec nie jest to spółka do której należą wszyscy pracownicy, ciągle ma zarząd albo prezesa, który formalnie reprezentuje firmę na zewnątrz etc. Ale każda możliwa decyzja w firmie jest podejmowana przez pracowników i każdy ma dokładnie takie samo prawo głosu i "władzę". W różnych firmach różnie to bywa (np. żeby kogoś zwolnić czasami potrzeba więcej niż jednej osoby która taką