Wpis z mikrobloga

#praca #humorinformatykow #programowanie #kalkazreddita #pracait #pracbaza #programista15k

To jestem ja gdy widzę wymagania o znajomościach technologii w ogłoszeniach o pracę i gdy czytam przykładowe pytania jakie padają na rozmowach dotyczące tych wymagań. Samemu pracując na prastarych technologiach.
m.....s - #praca #humorinformatykow #programowanie #kalkazreddita #pracait #pracbaza ...

źródło: comment_1593673659LHgoTSCIPt5h8szvjd1Myy.jpg

Pobierz
  • 59
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@matwes: Im dłużej pracuję, tym bardziej myślę, że ważniejsze jest wiedzieć, czego nie robić, niż znać to czy tamto. Konkretnych technologii czy rozwiązań zawsze można się szybko douczyć (lub wygooglać), a dowiedzieć się, jak NIE pisać kodu, można tylko poprzez doświadczenie.
  • Odpowiedz
@motokate: cenne spostrzeżenie. Just-in-time learning jeżeli chodzi o technologie, ale oczywiście też warto z grubsza zapoznać się co dana biblioteka/framework ma do zaoferowania. Potem zauważa się że to wszystko jest bardzo podobne, są wykorzystywane podobne wzorce, podejścia, konwencje, więc dużo łatwiej się potem skacze z takiego np. Springa na micronauta.
Zamiast więc tracić czas na pisanie kolejnego hello world w super nowym fancy frameworku to lepiej poczytać jak pisać dobry
  • Odpowiedz
intensywna powtórka in progress, od września zaczynam chodzenie na rozmowy


@matwes: z doświadczenia powiem, że lepiej iść na rozmowę i zobaczyć czego się nie umie - uczenie się technologii i frameworków w ciemno nie ma większego sensu - zwłaszcza, że na rozmowie i tak zazwyczaj się okazuje, że wystarczy znać ogólny koncept, a najistotniejsza i tak jest wiedza core'owa (szczególnie na stanowiskach seniorskich)
  • Odpowiedz
a najistotniejsza i tak jest wiedza core'owa


@powaznyczlowiek: właśnie to najbardziej sobie powtarzam jeśli chodzi o język w którym programuję. Sztuczki, kruczki, pułapki, wyjątki od wyjątków, aby nie zrobić wielkich oczu jak dostanie się kawałek kodu do analizy z pytaniem "co byś tu zmienił, co Ci tu nie gra?". Jestem po lekturze "Czystego kodu" i trochę mi ta książka łeb zryła jeśli chodzi o styl pisania.

@motokate: co
  • Odpowiedz
@matwes: clean code i clean architecture to już klasyki - miałem kiedyś nawet rozmowę, na której gość wprost mnie zapytał kiedy ostatnio czytałem Czysty Kod ( ͡° ͜ʖ ͡°) także na pewno warto przeczytać - zresztą, to dobre tytuły

Polecam też Domain Driver Design Evansa żeby trochę się otworzyć na inne podejście, Head First Design Patterns (chociaż tu można i Wikipedię przewertować) - dodatkowo jeśli siedzisz
  • Odpowiedz
@Khaine: co nie zmienia faktu, że można 10 lat przesiedzieć na dupie i się nie rozwijać w ogóle (a co za tym idzie jeżeli firma w której się pracowało upadnie, a Ty masz z tego powodu marne szanse by gdziekolwiek się załapać, musiałbyś praktycznie od juniora startować bo tak wszystko do przodu poszło), a następnie na pierwszej lepszej rozmowie zostać zagiętym na najprostszym pytaniu.

Żadna zdrowo myśląca firma nie przyjmie
  • Odpowiedz
(a co za tym idzie jeżeli firma w której się pracowało upadnie, a Ty masz z tego powodu marne szanse by gdziekolwiek się załapać, musiałbyś praktycznie od juniora startować bo tak wszystko do przodu poszło)


@matwes: Miałem w pierwszej firmie takich ludzi którzy byli właściwie zakładnikami już tej firmy. W tej firmie byli na poziomie kierowników projektów i lead programmerów, poza nią max szeregowy regular - bo w takich technologiach
  • Odpowiedz
Aczkolwiek takich technicznych testów na z---a od pewnego czasu już nie miałem w sumie - na juniorze to mnie trzepali z uporem maniaka, potem już coraz mniej. Bardziej mnie zawsze wypytywali co robiłem, jakie były problemy, jak je rozwiązywałem.


@Khaine: jak się próbowałem wbić gdzieś nie mając zupełnie doświadczenia to też tak miałem. Maglowanie do upadłego przez leada, który z każdym kolejnym pytaniem nakręcał się jeszcze bardziej. Tak samo jak
  • Odpowiedz
@matwes: Od pewnego poziomu doświadczenia już nie sprawdzają czy jesteś intelektualnie zdolny do poradzenia sobie z zadaniem, bo skoro przez np. 3+ lata siedzisz w zawodzie i nie masz w CV historii zmian firm co 3 miesiące jak ci się kończył okres próbny albo nawet częściej, to znaczy że radę sobie już dajesz - pytanie raczej czy pasujesz do zespołu i jakie masz podejście do radzenia sobie z zadaniami.
  • Odpowiedz