Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
3 miesiące temu zamierzałem po prostu przebiec mój dystans 5 km czasem poniżej 25 minut. #endomondo i biegłem sobie średnim tempem. Choć pamiętam miałem wtedy taki luz w nogach. Na koniec nawet nie finiszowałem zbyt szybko. I cyk 23:21 o minutę szybciej niż przeciętny wynik. No szok xd
Dzisiaj wyszedłem z zamiarem pobicia tego wyniku. Spina na maksa. Trochę za ostro zacząłem ale było w miarę równo i szybko. Choć kolejne sekundy uciekały i biegłem wolniej niż ostatni rekord. Ostatnie 300 metrów prawie sprintem. I co? I dupa 23:47 a pod koniec miałem prawie rzygałem. Nie rozumiem jak zrobilem wtedy taki wynik bez spiny.
Macie też takie "dni" że idzie szybko bez wysiłku?
#bieganie #biegajzwykopem
  • 5
@Pompejusz: przybijam piątkę rozpaczy.
Na początku kwietnia robione luźne 24:45 na 5km, 53min na 10km. A codzienność typowo epidemiczna - dużo jedzenia, mało ruchu.
Teraz jestem chudsza, niewiele jem, codziennie się ruszam i co? 10k biegam powyżej godziny, a i to wypluwając płuca i rzygając sercem ()
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@breviceps: Znalazłem informacje aby robić interwały szybki bieg/odpoczynek przynajmniej raz w tygodniu. Wzmacniać mięśnie nóg. Nie wiem jak to wytłumaczyć. Zobacz ten filmik:
https://youtu.be/3fqJwwOSIm8
Przyznaję że widze sporo biegaczy w moim mieście i ci biegnący stosunkowo szybko stawiają duże kroki.