Wpis z mikrobloga

Mirasy spod tagu #prawo #gielda, jest pytanie.

Ojciec w 90s' pracował w firmie, która na drodze przemian gospodarczych została spółką akcyjną i wyemitowała akcje. Myślałem że temat dawno zamknięty ale ojcu się zmarło ostatnio a ja znalazłem 2 ładne blankiety, o wartości wtedy jakieś 1000zł. Firma żaden wig20 ani nic, ot fabryka jakich wiele zostało po poprzednim ustroju. Jakieś 15 lat temu przeszła pod władanie amerykańskiego korpo i istnieje do dziś.

Czy te kwity mogą przedstawiać jakąś wartość? Jak to sprawdzić, kto to może kupić itd. xd
  • 13
@akyszeg: Mogą. Jeśli spółka notowana - sprawdź jaki jest aktualnie kurs.
Jeśli nienotowana, to możliwe że spółka robi skup akcji - na stronie internetowej powinno być info. Tam będzie podana cena, po jakiej skupują.
Inaczej zostaje tylko znaleźć chętnego na kupno, a wartość taka, za jaką jest chętny odkupić.
@qazqaz987987: Wpis w KRS mówi, że firma w której ojciec pracował to aktualnie spółka z o.o. W zarządzie figuruje trzech jankesów xD. To amerykańskie korpo figuruje jako wspólnik, który posiada całość udziałów jeśli dobrze to czytam. Nie sądzę, żeby to były pozostałości po akcjach. Z tego co się dowiedziałem tego było więcej kiedyś ale ojciec sprzedał część.

W rubryce o posiadanych udziałach jest wpis o skupie 808100 udziałów po cenie przeszło
@Tikyo @kuite22 @WutkaBXL @duzyy1 @pottymouth
Miraski, z tematu niestety nici. Okazało się, że firma o której wspominałem zmieniała swój status na przestrzeni lat. Spółka akcyjna, która te akcje wypuściła w 90s' ogłosiła z czasem upadłość. Nieco później firma stała się spółką z o.o. i jako własność całkowita właściciela - tego korpo ze stanów, funkcjonuje do dziś.