Wpis z mikrobloga

@derigen90: Z tego co pamiętam (od osób, które to musiały wypić) to jakaś mieszanka ostrych przypraw, musztardy z czymś tam. Ogólnie spuszczanie głowy w kiblu itp. też podobno się działo we wcześniejszych rocznikach. Fakt, że głównie wśród chłopaków, ale zdarzały się też szurnięte różowe. Ogólnie przez to, że wyglądałam zawsze na młodszą to co roku we wrześniu bałam się iść do szkoły :/
@przegrany_przegryw: Tak, widać żeś przegryw a na dodatek kretyn. Bez obrazy.
Mówimy o ZAMKNIĘTYM i skoszarowanym miejscu, bez możliwości opuszczenia go, oraz z samymi TYLKO I WYŁĄCZNIE, osobnikami tej samej płci. I tak, walenie konia w takiej sytuacji MOŻE komuś nie wystarczyć.
Pewnie będzie to nikły procent osób.
I tak, ludzie ruchają kozy. Szok nie? Spytaj ciapatych na pustyni, i wielomiesięcznym wypasie tychże zwierząt, w pojedynkę. Spytaj ciapatych ruchających chłopców i