Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy jest to możliwe, że zfriendzonowałam faceta, którego uważałam za "tego jedynego"?
Wszystko było dobrze, aż do czasu kiedy zaczęły wychodzić pewne sprawy, a może dopiero je zaczęłam zauważać albo bardziej zwracać na nie uwagę. Po pierwsze było kilka takich sytuacji, w których zachował się bardzo nieodpowiedzialnie. Przez które mógłby zniszczyć sobie życie. Na prawdę to nie były błache sprawy i gdyby nie ja to by skończyło się źle. Bardzo mi to namieszało w głowie bo w pewnym wieku chce się partnera odpowiedzialnego i to chyba normalne, a ja poczułam się jak jego matka, która musi wiecznie o czymś przypominać. Rozumiem, że facet może być roztargniony, ale żeby zapominać o sprawach, które rzutują na przyszłość? (Nie chcę się tu zagłębiać jakie)
Druga sprawa..kiedyś jakiś facet na mieście do niego podszedł i powiedział "co byś zrobił jakbym jej przywalił" a mój facet zaczął się śmiać. Ja mówię jak mogłeś na to nie zareagować, a on do mnie, że ten facet tylko tak żartował. Widocznie ja nie rozumiem takich patologicznych żartów. To sprawiło, że przestał być w moich oczach atrakcyjny jako facet. Ciągle mnie to męczy, że nie umiał mnie obronić. Wiem, że gdyby ktoś tak powiedział przy moim bracie to na kłótni by się nie skończyło, a on się śmiał..
Do tego dochodzą codzienne sprawy, w których zachowuje się niedojrzale, nieodpowiedzialnie i niemęsko. Najlepsze jest to, że on to wszystko widzi i ciągle obiecuje, że zacznie się odpowiedzialnie zachowywać..a nic się nie zmienia. Nie czuję się przy nim jak kobieta. Przestał mnie przez to wszystko pociągać jako facet. Nie chcę już nawet uprawiać z nim seksu. Czuję, że uczucie się wypaliło. Czuję sie jak jego niańka, a nie kobieta. Czuję, że w moich oczach jest już tylko przyjacielem bo przez jego podejście do życia nie umiałabym z nim być i tylko bym się męczyła. Czy mam całkiem zerwać kontakt dla naszego dobra? Czy takie coś da się jeszcze naprawić? Co zrobić żeby znów zobaczyć w nim faceta? Czy ktoś też tak miał?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ef31e760db94d7506cde134
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Wesprzyj projekt

[==......................................] 4% (10zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 3
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: Najpierw napisz przed jakimi to niby niebezpieczeństwami go "uratowałaś".

A co do "bronienia" w momencie zagrożenia to co sobie wyobrażałaś? Że rzuci się na gościa jak twój brat - dzika małpa za samą myśl podobno uderzenia ciebie?

Słowa nie bolą, a pajacownaie testującego go frajera najlepiej zbyć taktowanie żartem zamiast się napinać niepotrzebnie, bo inaczej właśnie może się skończyć aresztem za pobicie, bo "cipcia się nie poczuła bezpiecznie przed słowami"
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: a co, miał się zachować jak typowy Seba patus i rzucić się na typa, który ewidentnie szukał zaczepki i pewnie umie się bić, chciał sobie poćwiczyć na nim? ja bym mu odpowiedział, w takiej sytuacji odejdź typie, jakby coś dalej gadał to gazem w pysk znienacka.
  • Odpowiedz