Wpis z mikrobloga

Jeśli polecę gdzieś samolotem, zrobią kontrole temperatury na lotnisku i okaże się, że ktoś z samolotu ma koronkę to rozumiem, że też mam #!$%@??
Tj. kwarantanna w kraju, w którym wylądowałam?

Ktoś się orientuje?

W necie jest sporo info, również sprzecznych, a źródła rządowe bywają lakoniczne i też sprzeczne.

Ktoś się też może orientuje jak realnie wygląda sytuacja w Grecji?

#pytane #koronawirus #epidemia #podroze
  • 19
@Bellie: jesteś pewna? W sensie, jeśli ktoś inny z samolotu będzie miał koronkę?
Mi jeszcze przychodzi do głowy przetestowanie samolotu i po wynikach decyzja o kwarantannach, ale wiem, że jest ileś tam chyba rodzai testów o różnej wykrywalności- nie wczytywałam się. Próbuje oszacować ryzyko :)
@hellyea: nie. Kwarantannę będą mieli wszyscy z tego samolotu jeśli zaistnieje podejrzenie, że jedna osoba jest chora. Nie po wynikach, tylko już przed trzeba zrobić. Moja matka jak przekraczała granice to do niedawna za każdym razem musiala robić obowiązkowa kwarantannę - mimo iż nie była chora. 2 tyg. Siedziała w domu i policja przyjeżdżała na kontrolę codziennie.
@Bellie: kurcze, dziękuję. Kwarantanna w domu mnie bardzo nie przeraża, ale utrata wyjazdu i siedzenie w obcym kraju to już gorzej XD tym bardziej, że swoją temperaturę mogę monitorować przed wyjazdem i w razie czego nie wsiąść do samolotu, ale innym już raczej nie można zaufać :D
@hellyea: no niestety tak to wygląda. Raczej małe prawdopodobieństwo, że komuś już w trakcie lotu wyskoczy temperatura, ale jakby się okazało parę dni po to też Cię przymkną na kwarantannę - plus cały hotel, więc trochę siara, a po drugie nie wrócisz w oczekiwanym terminie z wakacji - więc z punktu powrotu do pracy też spory problem.
@Bellie: praca to nie problem akurat. Słabo tylko siedzieć w hotelu 2 tygodnie i nie móc z niego wyjść. A ogólnie myślę sobie, że taki stan rzeczy utrzyma się dłużej niż chcemy myśleć, więc trzeba nauczyć się z tym funkcjonować. No i mieszkamy generalnie na co dzień w mega turystycznym miejscu, więc siłą rzeczy nie zamkniemy się w domu na X miesięcy, bo nawet wyjście na spacer to w sumie już
@Bellie co wy gadacie xD przecież sprawdzają temperaturę przed samolotem, wiec potencjalny chory byłby wcześniej nie wpuszczony dalej ...po wylądowaniu jest male prawdopodobieństwo że ktoś złapie gorączkę ( w twoim wypadku po 2h locie) aby była podstawa do podejrzeń wirusa. Testy raczej też byle komu robione nie są więc obstawiam że takich przypadków nie będzie, że ktoś będzie musiał spędzić kwarantannę w hotelu xD
@teehror: zrozumiałam, że kontrole są wyrywkowe (jak czytałam), przynajmniej w kraju przylotu [chyba, że kraj jest na liście takich, gdzie do kontroli idą wszyscy]. Nie wiem w sumie jak przed wylotem- jeśli sprawdzają wszystkich to byłoby spoko.
@Krupier: w ramach ciekawostki dodam, że przed wylądowaniem w indonezji kazali nam, jeszcze w samolocie, wypełnić takie karty, że nie przemycamy niczego i ogólnie jesteśmy grzeczni XD pytania były w stylu: czy planujesz wwieźć do kraju narkotyki? XD
uzupełnia się karty z adresem pobytu etc. wg info, które znalazłam.


@hellyea: no ok, i jak to niby zweryfikują? xD

w ramach ciekawostki dodam, że przed wylądowaniem w indonezji kazali nam, jeszcze w samolocie, wypełnić takie karty, że nie przemycamy niczego i ogólnie jesteśmy grzeczni XD


@hellyea: ech, ta cała koronahisteria zaczyna już być śmieszno-żałosna.
@Krupier: co do pierwszego to nie wiem, przekazuje tylko jakie info znalazłam. Co do Indonezji to było prawie 2 lata temu, przed koronką ;) i to czarter. Co ciekawe, tam jest kara śmierci za narkotyki np. zioło, ale grzybki są legalne.
@hellyea: no ja też właśnie nie wiem co oni chcą osiągnąć tymi kartami lokalizacyjnymi. Nie mam obowiązku wpisywać tam prawdy to raz, a dwa - jeśli jadę podróżować po całym kraju to co mam wpisać? Miejsce pobytu: Grecja. xD

Ale tak to jest jak panikarze próbują swoje rozwiązania wcisnąć.
@Krupier: nie wiem :D w Pl też się melduje [jeśli ktoś robi wszystko po bożemu, w sensie właściciel lokum] osoby przyjezdne. Nie wiem po co te karty jak generalnie w hotelach też się meldujesz, może dla ułatwienia. Tj. jak sie uprą to znajdą sami, ale łatwiej i szybciej będzie jak skorzystają z takich kart niż będą szukać hotel po hotelu. Prawdopodobieństwo, że ktoś ściemni jest zawsze, ale taką kartą [teoretycznie, gdybam]
Nie mam obowiązku wpisywać tam prawdy to raz, a dwa - jeśli jadę podróżować po całym kraju to co mam wpisać? Miejsce pobytu: Grecja. xD


@Krupier: Też mnie to zawsze bawi jak mam w jakimś kraju na świstku adres wpisać, a zaplanowany mam każdy nocleg w innym mieście. :D