Wpis z mikrobloga

witam, mam głupie pytanie
zaczalem ostatnio przygodę z lomografią, umieściłem film w aparacie, zrobiłem 35 zdjęć. wyjąłem film z aparatu. chciałem zanieść to do wywołania, ale nie moglem wytrzymac i sam wyjąłem kliszę. po spojrzeniu na nią okazało się, że kompletnie nic na niej nie ma. dlaczego?
#fotografiaanalogowa
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dzikop: Na allegro masz mnóstwo klisz. to nie chodzi o kliszę tylko o wywoływanie, jak oddajesz do zakładu foto, to oni wywołują w maszynie, przez co kolory są automatycznie poprawiane, więc bez sensu. żeby uzyskać prawdziwy efekt lomo trzeba by się pobawić samemu w ciemni.
  • Odpowiedz
@dzikop: Tak to normalne. Bez wykorzystania chemii nic nie widać :) Zresztą teraz po wyjętym filmie z aparatu nawet chemia nie pomoże. (Kurła chciałbym wierzyć, że masz 12 lat, film widzisz pierwszy raz na oczy ale pewnie jesteś przebrzydłym trollem)
  • Odpowiedz
@dzikop: o k---a.
Jak myślisz. Po co klisza jest zwinieta do kasetki? Dlaczego aparat ma światłoszczelną komorę, w której ten film się znajduje? Dlaczego filmy się wywołuje? Jak myślisz, dlaczego ciemnia fotograficzna nazywa się ciemnią?
Ech, millenialsi.
  • Odpowiedz
@dzikop: Nie obrażam, tylko pytam. Jak ma coś być widać przed wywołaniem? Naświetlanie nie usuwa materiału światłoczułego, do tego jest właśnie wywoływanie. A głupio zrobiłeś, bo zniszczyłeś kliszę w ten sposób.
  • Odpowiedz
@dzikop: to jeszcze nic xD widziałem ogłoszenie na eBay jak ktoś chciał sprzedać cała szpule filmu 35mm i zrobił zdjęcie z otwartą puszką xDDD


@jjjacob: Kiedyś ktoś mi opowiadał że na uniwersytecie w UK sprzedawali papier fotograficzny i jednego razu jakaś nowa pracownica pudełka otwierała bo musiała policzyć
  • Odpowiedz
@suluf: haha tak to jest. W historię OPa też bym nie uwierzył gdybym nie widział jak znajomy fotograf robi dokładnie to samo xD otwiera canona i mówi "patrz Velvie założyłem" (_ )
  • Odpowiedz
@jjjacob: Aż mi to przypomniało jaki kiedyś słyszałem jak ktoś wpadł na pomysł cyknięcia nagich zdjęc dziewczyn na jakimś obozie i jak się potem ukrył w pokoju to tak się zniecierpliwił że chciał od razu je zobaczyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@olelek: @suluf: byłem kiedyś świadkiem identycznej sytuacji jaką opisuje @dzikop, laska na zajęciach z fotografii otworzyła aparat bo chciała zobaczyć jak wyszło. Także wierzę, że to nie bait.
  • Odpowiedz
@olelek: @suluf: byłem kiedyś świadkiem identycznej sytuacji jaką opisuje @dzikop, laska na zajęciach z fotografii otworzyła aparat bo chciała zobaczyć jak wyszło. Także wierzę, że to nie bait.


@Dolan: W sumie kiedyś robiłem analogiem zdjęcia znajomej i nie ogarniała że jej nie zgram zdjęć na komputer. A jest z tego samego rocznika co ja (89)
  • Odpowiedz