Aktywne Wpisy
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz#igrzyskabebzonow v4, podsumowanie piategotygodnia
zapisane jest w sumie 63 osoby, ale juz 9 odpadlo
najgorszy tydzien od poczatlu, 15 osob przybralo na wadze, stracilismy raptem 24 kilo jako cala grupa
lacznie od startu juz 255,20 kg
w
zapisane jest w sumie 63 osoby, ale juz 9 odpadlo
najgorszy tydzien od poczatlu, 15 osob przybralo na wadze, stracilismy raptem 24 kilo jako cala grupa
lacznie od startu juz 255,20 kg
w





Parę dni temu odnowił mi się kontakt z byłą najlepszą przyjaciółką.Z dziewczyną którą uwielbiałem spędzać czas.Popisaliśmy,zauważyłem nawet na fb że jest wolna,no więc pogadaliśmy i zaprosiłem ją do siebie.Posiedzieliśmy,pogadaliśmy i wkońcu dowiedziałem się że faktycznie jest wolna.Wcześniej miałem moralniaka czy coś próbować,nawet pytałem na wykopie :
https://www.wykop.pl/wpis/50108943/powiedzcie-mi-bo-mam-moralniaka-mialem-mega-super-/177407387/#comment-177407387
Ale cóż raz się żyje.
Spróbowałem zbliżyć głowę,przytulić,pocałować.I powiem szczerze że nie udało mi się jej pocałować ale za to udało się przytulić.Dziewczyna stwierdziła że nie chcę niczego więcej ale no,dalej się przytulaliśmy i było fajnie.Tu nie mogłem jej całować,tu siedziała mi na kolanach no i było generalnie dość mocno przyjemnie...Zbliżyła się noc i nagle stwierdziła że w sumie...może zostac na noc.Stwierdziłem że nie będę niczego próbował,położyliśmy się,poprzytulaliśmy,leżymy w nocy wtuleni,mam jestem dość mocno wtulony no i nagle trochę mi odbiło i poruszałem kroczem po jej tyłku,ona zaczęła powtarzać ruchy i nagle zaczęło to się rozkręcać,jechałem w pewnym momencie swoim kroczem po jej aż nagle mnie odepchnęła i zauważyłem że dość mocno nagle zmieniła zdanie i źle się z tym poczuła...Zaczęła mi nagle mówić jak już przegrałem,wkręcać jaki jestem zły..Przeprosiłem,nic nie dawało to,odsunąłem się po prostu i po dłuższej przerwie zaczęliśmy rozmawiać,normalnie się przytulać zaraz wrócił temat z tego co było wcześniej i jak jestem zły..No dobra,naprawdę mi było głupio.Potem już się pogodziliśmy i usnęliśmy o 7 rano a o 9 musiałem wstać.W międzyczasie dowiedziałem się ze jest impreza na którą chcę iść jutro ale nikt z nią nie chcę iść..No stwierdziłem że z chęcią na nią pójdę.W międzyczasie no..przyznam że przesadzałem trochę z czułością do niej,faktycznie mocno mi na niej zależało i w pewnym momencie sama zaczęła się też w------ć że mam nad nią tak nie nadskakiwać... No ale po prostu mi zależało.Potem wyszła ode mnie,popisaliśmy chwile na fb i wrócił temat z wczoraj...Oczywiście dowiedziałem się że tego mi nigdy nie zapomni,że jest zła...Po paru godzinach jak przestałem się odzywać spytała się czy dzisiaj idziemy,napisałem że myślałem że jest zła na co ona stwierdziła że to był żart oczywiście..Spotkaliśmy się,dalej mi mocno na niej zależało...No i oczywiście temat zszedł na byłych,ciągle mi opowiadała o wszystkich swoich byłych mimo tego że mówiłem że nie chcę o tym słuchać no bo byłem zazdrosny ale sama to ciągła.. Poszliśmy do baru,oczywiście w barze miałem jakikolwiek zakaz zbliżania się do niej,wypiliśmy po drinku a ja z racji tego że nie spałem nic prawie w nocy zacząłem się naprawdę źle czuć...Została godzina do imprezy więc no..poprosiłem czy możemy tą impreze odpuścić oczywiście milion narzekań na mnie.Stwierdziła że idzie sama,poprosiłem by nie poszła bo nie będę umiał usnąć będę po prostu zazdrosny na co usłyszałem że "Już sobie przekreśliłem bo ona ma mnóstwo kolegów z którymi sama chodzi na imprezy i dla niej w związku byłoby to normalne"usłyszałem że jeśli ja nie pójdę to zadzwoni po przyjaciela.Prosiłem dalej i nagle mówie że nie dam rady iść na co usłyszałem że spoko w takim razie ona dzwoni po przyjaciela.To już w pewnym momencie zabolało,stwierdziłem że no to ok cześć.Poszedłem z tego miejsca i widzę że nagle ona też idzie na autobus.Idę usiąść w autobusie,usiadła koło mnie i oczywiście zero rozmowy przez całą jazdę...Jedziemy,wychodzi i nagle stwierdziłem ze ją po prostu odprowadzę żeby bezpiecznie wróciła..odprowadzam ją i nagle słyszę
-Nie musisz mnie odprowadzać,już mi wystarczająco zepsułeś dzisiaj wieczór że nawet nie miałam ochoty tam już iść..W-------m się i wróciłem do domu i..mi po prostu przykro
#zwiazki #zalesie #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Bawi się twoimi emocjami a ty jej ulegasz, jesteś podatny na nią bo ci na niej zależy. Im szybciej ją odpuścisz tym lepiej dla ciebie.
olej, nigdy nic z tego nie będzie