Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@dudi-dudi: pracowałem nad morzem w budce z lodami i zawsze z samego rana widziałem jak rybacy obrabiali lupy z połowu. Codziennie mieli kilka skrzyń takich ryb. Polskie może to żyła złota
  • Odpowiedz
@dudi-dudi: surówka 10zł? Zupa 30zł? Mają drożej niż w naprawdę topowych restauracjch z Gdańska. W więkoszści europejskich portowych miast można zjeść świeże ryby z porannego połowu w niższej cenie. Jeśli ktoś czuje sentyment do niskiej jakości rodem z lat 90 i podobnej obsługi to widocznie gotowy jest płacić jak za zboże ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@XpedobearX: a nie wiem, ja tam bardzo miło wspominam pobyt, chociaż byłem na trochę innych zasadach więc co do cen to mogę się odnieść tylko do przedsezonowych przed sezonem i sklepowych i nie narzekałem
  • Odpowiedz