Wpis z mikrobloga

@jaroty: To zakłamane ameby umysłowe, z fasadową plemienną moralnością. Nikt uczciwie myślący nie uzna scedowania religii z polityką za coś wartościowego, bo polityka korumpuje religię, która może co najwyżej budować postawy, a nie wpływać na konkretne decyzje polityczne. Staje się w takiej sytuacji niczym innym, jak kolejnym komitetem centralnym.
@jaroty: przeszkadza i to jeszcze jak. Beton na szczycie katolickiej hierarchii w Polsce jest tak krótkowzroczny i zapatrzony w dobra doczesne, że ręce opadają. Ciężko uwierzyć, że tak mogą zachowywać się kapłani, a dopiero biskupi.