Aktywne Wpisy
zdarza mi się podejmować nierozsądne decyzje finansowe, ale potem słyszę, że ktoś robi wesele za 80k z którego nawet połowa się nie zwróciła.
no ale musi być z pompą, DJ radiowy za 8k żeby sąsiedzi widzieli xD
To trzeba mieć coś z deklem
no ale musi być z pompą, DJ radiowy za 8k żeby sąsiedzi widzieli xD
To trzeba mieć coś z deklem
#praca #integracja #warszawa #programowanie #programista15k
Za dwa tygodnie mamy zjazd naszego polskiego oddziału. Macie może jakiś fajny pomysł co zrobić w ramach integracji? Kręgle? Billard? Trochę to jest oklepane -_-
Za dwa tygodnie mamy zjazd naszego polskiego oddziału. Macie może jakiś fajny pomysł co zrobić w ramach integracji? Kręgle? Billard? Trochę to jest oklepane -_-
Erotyk to pewien specyficzny gatunek, ale powstał po coś. I przede wszystkim powstał dla dorosłych. Tak jak lubimy oglądać horrory by się bać, tak niektórzy lubią oglądać erotyki - wszystko po to, by w bezpiecznym dystansie ekranu przeżyć konkretne emocje. Erotyk, aby był dobry musi (albo może) opowiadać o czymś zakazanym. Perwersyjnym. Dać te emocje, których szukamy. Ale właśnie - w bezpiecznym dystansie. To taki rodzaj ucieczki od świata (jak wiele gatunków).
Moim zdaniem problemem 365 dni czy Greyów jest jednak to, że chciały być erotycznymi komediami romantycznymi a nie erotykami. Założono sobie, że trafią do szerokiej widowni, więc zrobiono z nich opowieści gloryfikujące i romantyzujące p-----c. Ładne, kolorowe, z happy endem (no pun intended). Zamiast, tak jak erotyk powinien, dać pewien rodzaj dreszczyku emocji, ale takiego, o którym nie opowiada się dookoła wszystkim. A jednocześnie przestrzegać na tyle, by nie chcieć wprowadzać tych emocji w życie.
Dlatego uważam, że to nie erotyki (dobre) a właśnie komedie romantyczne są problemem. Ile to razy właśnie te filmy gloryfikowały toksyczne zachowania tak panów jak i pań, w imię "miłości?" Twierdząc, że cel uświęca środki? Udawanie kogoś innego, oszukiwanie wybranki/a, manipulowanie, itd, itd. Ten gatunek wypaczył romansowanie i miłość do tego stopnia, że dziś mamy takie "dzieła" jak 365 dni czy Grey. Filmy złe i piorące mózgi kolejnym pokoleniom.
#przemyslenia #filmy #365dni #blankalipinska #50twarzygreya