Wpis z mikrobloga

@Arachnofob: Jest różnica, ja zauważyłem że VW dokonuje wyraźnych zmian co dwie generacje. Patrz Golf 1 i 2, oba kanciate i wyglądające dziś bardzo staro. Golf 3 był rewolucją, stał się bardziej opływowy i nie wygląda dziś tak staro. Golf 4 jest ewolucją, są do siebie dość podobne (również w środku). Golf 5 różnił się już dość znacznie od 4, 6 generacja znowu wygląda jak głęboki lift 5. Golf 7 różni
@maikeleleq: te EA288 to prawilne silniki, nie mają jakichś głupich awarii, rozrząd na pasku z którym nie ma problemów i wszystkie wady EA211 wyeliminowane.

wersja 140 konna CHPA/CPTA jakoś najlepiej po programie wychodzi, mój znajomy tuner tą najbardziej poleca

montowali to od 2012
@SpokojnyPan czyli model który dopiero pojawił sie w sprzedaży ale nie można go jeszcze mieć ok, masz racje. 8V to nieważne przed czy polift buda jest ta sama gdyż tak sie określa nadwozie.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
VW to synonim wiejskiego luksusu, auto niemieckiego robola robiącego za najniższą krajową na linii produkcyjnej. Audi będzie w biedniejszej wersji, starsze, ale bez tego obciążenia co ma VW (ʘʘ)
@maikeleleq: Ja man 1.4 TSI 125KM w Seacie FR z 2015 i wszystko śmiga aż miło. Mam auto od 2 lat olej wymieniany co 10k ale nigdy nie potrzebował dolewki. @Ksiaze_Albanii dobrze mówi żeby brać te drugiej generacji na pasku a nie na łańcuchu, bo już wszystkie problemy „wieku dziecięcego” zostały wyeliminowane. Spalanie tez git. Przy spokojnej jeździe poza miastem można zejść do 5.0-5.5 na autostradzie zależy jaka masz nogę ale
@maikeleleq może mniej komfortowy ale na pewno tańszy w utrzymaniu będzie nowy fiat Tipo, za 45k kupisz nówkę z rocznika 2019, jak dobrze poszukasz to i z seryjnym gazem, moim zdaniem to lepszy pomysł bo jednak przy takiej kasie auto 6-8 letnie to już w sumie staruszek
Posiadam Golfa 7. Od 2013 roku, nowy z salonu. 145tys przejechane. W zeszłym roku zaczęły pojawiać się problemy, później efekt domino. Regeneracja turbiny, wymiana miski olejowej, problemy z pracą silnika. I najważniejsze olej idzie jak benzyna. Ogólnie to rozmawiając z kilkoma mechanikami, każdy mówi to samo. VAGi to samochód na 5 lat. Później sprzedać kupić nowy. Nim zacznie się sypać. Ale patrząc tylko na aspekt jazdy, wyglądu to fajny samochód.