Wpis z mikrobloga

@Chlebek_Pyszny: Może się wydawać głupie ale to serio działa aż za dobrze, biblia towarzyszyła mi na prawie każdym większym wypracowaniu z polskiego gdzie trzeba było się odnieść do innego tekstu, to jest tak uniwersalna książka że jakiego by tematu nie dali coś wymyślisz z niej a frajerzy dalej się męczą i próbują coś wymyślić z romea i julii czy zbrodni i kary( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@shinigami26: ja miałem polonistkę bardzo mocno wierzącą i specjalnie żeby ją trochę sprawdzić na próbnej pisałem totalne zaoranie wiary i religii, nawet za bardzo się tematem nie przejmowałem bo #!$%@? w punkty na próbnej, miałem najlepsza pracę i kazała mi przeczytać jako przykład przed całą klasą ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@shinigami26: Zrobiłem coś bardzo podobnego. Miałem temat o alienacji głównego bohatera i dałem głównego bohatera nowego testamentu jako przykład. Na dodatek popłynąłem dość mocno snując hipotezę że być może do dziś nie wiemy co dokładnie bohater chciał osiągnąć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Skończyło się dopuszczającym. Po jakimś czasie dowiedziałem się w koleżeńskich okolicznościach że gdyby nie dobra opinia w szkole miałbym szmatę jak złoto, polonistka która
  • Odpowiedz