Wpis z mikrobloga

@FreakingAwesome: można, add to nie tyle brak możliwości koncentracji, co rozregulowane jej skierowanie, osoba z add może akurat lubić przedmioty szkolne i być w stanie się na nich skoncentrować, zaniedbując np. obowiązki domowe
(swoją drogą story of my life, niezdiagnozowane add przez 23 lata, same szóstki w szkole, konkursy itd, a potem studia, praca szły jak po grudzie, bo nagle się okazało, że nie mogę się skupić)
@FreakingAwesome: Polecam medytację uważnościową (mindfulness meditation), ale efektów spodziewaj się za co najmniej kilka miesięcy. Wymaga to codziennej praktyki.

3 lata temu miałem problem ze skupieniem się i rozpraszało mnie w zasadzie wszystko. Multum pomysłów i żaden nie skończony. Teraz to może wokół mnie się walić a ja robię co trzeba po kilka godzin. Żeby nie było, nie pozbyłem się prawnych rzeczy całkowicie, ale zmiana jest ogromna.
@FreakingAwesome: Moje ADD okazało się prawdziwym problemem dopiero na 3 roku studiów inżynierskich, gdzie naprawdę trzeba było już sporo liczyć, a moje wyniki były za każdym razem jak liczyłem projekt zupełnie różne. To samo gdy trzeba było spędzić kilka dni w biblio, bo książki były 3 na cały rocznik, dostawałem pindolca musząc się uczyć pośród ludzi, dźwięków, zapachów.

Jeśli jeszcze jesteś bliżej pełnoletniości niż 30stki to zazwyczaj w każdym mieście, nawet