Wpis z mikrobloga

@zenkowski: generalnie są dwa główne sposoby, żeby to robić: albo odpytujesz back-end (serwer) tego sklepu o dane, które cię interesują, albo piszesz program, który udaje normalnego użytkownika i klika sobie po stronie, odpowiednio parsując kod źródłowy strony i w ten sposób wyciąga interesujące się dane. Obydwa te sposoby mogą być poniekąd zabezpieczone po stronie sklepu.
@Solidly: Ile coś takiego może kosztować jeśli się da. Dodatkowo na plus tak mi się wydaje, udostępniają plik csv z asortymentem. Tylko nie wiem czy jak już go mam to jest czesto aktualizowany, czy to samo sie aktualizuje jak zniknie cos z stanu.
@zenkowski: jeśli to kwestia sciagniecia co jakis czas i przeprocesowania pliku csv, to kilka h roboty, wiec kilkaset zl (mniej niz 500 pewnie na jakiejs oferia.pl); jesli inny sposob, to kwestia raczej indywidualna