Czwartek- kontynuacjach wzrostów, które przyciągają dużą uwagę. Kończymy sesję na dziennych maksimach i równym poziomie 70 zł. To jest moment przełomowy
Piątek- notowania ruszają z dużym wolumenem i od razu +8% wzrostu (pkt 1). Inwestorzy rzucają się na akcje wierząc, że teraz to już tylko będzie rosło Do godziny 13 kupują akcje, ale... kurs stoi w miejscu (pkt 2).
⚠️ Nagle następuje zrzut akcji (pkt 3), który zmiata dzisiejsze wzrosty, a po chwili kurs wchodzi na minus! Ci, co kupili za 78 zł zaczynają panikować, bo już mają na rachunku minus 15% Inni, którzy niedawno kupili akcje też się boją, że "bańka pęka" i sprzedają akcje z minimalnym wzrostem lub stratą. Spadki powoli wyhamowują, pojawią się drobne odbicie (pkt 4) i kurs na małym wolumenie kończy sesję 1,9% na plusie.
Niby nic się nie stało, tymczasem ciagu dnia byli ludzie, którzy stracili na akcjach CCC, i to całkiem sporo. Widać tu wyraźnie koncentrację kapitału z konkretnym planem, który rozegrał się na rynku w ostatnich dniach. Takich przykładów jest więcej, jak choćby ostatnio na SimFabric.
@glupiazielonka: te cos zadłużone i z ciągłymi problemami finansowymi widzisz na 150? Ambitna spekulacja, bo podłoża innego tutaj nie widzę pod wzrosty :D
@st_fot: nie sądzę, żeby to było celowe, raczej reakcja na zasadzie domina. To takie trochę foliarskie doszukiwanie się spisku kogoś, kto spanikował i próbuje zrzucić winę za swoje błędy na innych.
@st_fot to ty chyba ubierania ulicy nie widziałeś. Nawet jesli kupiles w czwartek na fixingu to jestes zarobiony. A to ze ktos kupil dzis na górce i sprzedal od razu oznacza że gielda nie jest dla niego.
@st_fot: no i zajebiście kto chciał to się załapał. kto był chciwy też na tym źle nie wyszedł. jak ktoś chce grać longa to i tak ma 100%, a jak ktoś na chwilę to chyba jak kupił dzisiaj to stracił. Dwa: szybki spadek to szybka korekta, spadło z 75 do 65 i odbiło do 74. i potem kolejne spadki wiec dało się kupić rano i sprzedac po korekcie. i potem
Tak wygląda przysłowiowe "ubieranie ulicy w akcje" na przykładzie CCC. Wpis autorstwa Przemka Gerschmanna:
To takie trochę foliarskie doszukiwanie się spisku kogoś, kto spanikował i próbuje zrzucić winę za swoje błędy na innych.
Dwa: szybki spadek to szybka korekta, spadło z 75 do 65 i odbiło do 74. i potem kolejne spadki wiec dało się kupić rano i sprzedac po korekcie. i potem
@glupiazielonka: Ja już przestałem czekać ale gdyby nadeszła to pół swoich oszczędności zainwestuje.