Wpis z mikrobloga

@Lolenson1888: Rozczarowanie? Chyba tylko na wykopie, gdzie mamy stada kuców podatnych na antysystemową demagogię ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie mogę się doczekać momentu gdy nacjololo z Konfederacji pójdą do PiSu - kwestia czasu ( ͡° ͜ʖ ͡°) I znowu będzie #kucfejs
  • Odpowiedz
teraz Koalicja Polska ma w programie mieszany system wyborczy. IMO nadal złe rozwiązanie.


@LebronAntetokounmpo: Gdyby partie nie były sponsorowane z budżetu państwa to przy zachowaniu 460 miejsc w parlamencie (bez Gerrymanderingu) mamy okręgi wyborcze z circa 65 tys. wyborców. Jak ktoś ma zamiar kandydować i może wydać więcej na kampanie, niż 37 tys. (bo tyle wynosi maksymalny wkład na kampanie przez jedną osobę) to bez problemu może się spotkać z każdym
  • Odpowiedz
@Pandamix Tyszkiewicz wszedł do Senatu między innymi dzięki temu, że koalicja opozycji do Senatu nie wystawiła w jego okręgu żadnego kandydata. Gdy tak było, głosy antypis mogły by się rozłożyć między Tyszkiewiczem a innym kandydatem i wygrałby pisowiec. JOW w jakiejkolwiek formie ma szansę po latach decentralizacji władzy, gdzie lokalni politycy mający naprawdę konkretne instrumenty władzy wpierw wykorzystują je na etapie samorządu. Tutaj pochwalam pomysł KO aby dać samorządom przychody z podatku
  • Odpowiedz
@LebronAntetokounmpo: Wydaje mi się, że problemem są przykłady USA i WB, gdzie okręgi wyborcze mają po kilka mln uprawnionych do głosowania. Wtedy rzeczywiście ordynacja proporcjonalna jest uczciwsza. Maksymalna kwota uprawnionych powinna oscylować w graniach 75/85 tys. maksymalnie, wiec dla największych państw to niemożliwe do realizacji. Zobaczymy jak się to sprawdzi w wyborach samorządowych do 20 tys mieszkańców, choć jak wcześniej wspominał, 37 tys. to trochę za mało jak dla jednego kandydata.
  • Odpowiedz