Wpis z mikrobloga

Ludzie to debile.
Jadę sobie wczoraj spokojnie po mieście w zasadzie obrzeża Wrocławia (ul. Mińska) i widzę w lusterku jak gość szybko się zbliża dojeżdża mi na zderzak tak że w lusterku wstecznym widzę kawałek jego maski i przednią szybę i w zasadzie nie wiem co chciał osiągnąć ale tam szybko nie warto jechać bo pasy, wyjazdy z osiedli itp.

Pierwszy stop na pasach koło biedry dawnej, prawie mi się wbił w dupę aż czujniki zaczęły piszczeć ciągłym sygnałem.
Ok kawałek dalej znów pasy i wyjazd z prawej, na przeciwko autobus mruga by gość jechał no to zatrzymuję się a ten koleś za mną w maździe 6 gestykuluje coś i jeszcze trąbi, no to puściłem busa i ruszam ale jeszcze jedno auto wyjechało to przyhamowałem ten znów trąbi i widziałem że miał mocniejsze hamowanie, na koniec jeszcze mi jedno auto wymusiło więc zatrzymałem się tak gwałtowniej, a ten dzban z tyłu prawie łbem w szybe z-----ł, hamowanie miał do 0 i aż się chyba rdza obsypała xD oczywiście cały czas łapa na klaksonie jakby to coś miało zmienić.

Potem wypuszczałem po drodze kogo tylko mogę, a to na rondzie, a to na pasach już nie trąbił ale jak dojeżdżaliśmy do jakiejś uliczki i z prawej stało auto do wyjazdu to zaczął zwalniać wcześniej tak by zrobić sobie dystans
Nauka nie poszła w las, miłej niedzieli :)
#samochody #wypadek #motoryzacja
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Odwrocuawiacz ja tam zawsze takim kretynom przeciwmgłowymi mrugam. Jednego raz tak na takiej zwykłej DW nauczyłem bo myślał, że hamuje i odtąd już trzymał dystans. Ale ten z opisu OPa to przypadek szczególny. Tym bardziej, że na Mińskiej faktycznie co chwila jakieś przejście, albo można kogoś wpuścić z bocznej bo wyjechać tam zazwyczaj ciężko.
  • Odpowiedz
@anonimowyrozmowca: koluniu, wpuszczanie na rondzie to nie zatrzymanie się by jechał, tylko jazda na tyle płynna by mógł swobodnie wjechać nie wymuszając nikomu. Nie trzeba zapierdzielać, wystarczy zwolnić o te 10-15 km/h. To tak jako ciekawostka.
  • Odpowiedz
@Odwrocuawiacz: jeśli jechałeś jak cipcia to trochę rozumiem, ale ja w takich sytuacjach po prostu wyprzedzam ¯\_(ツ)_/¯ jeśli typ był nadgorliwy to odebrać prawko, nie dzierżę takich gości
  • Odpowiedz
@Odwrocuawiacz pomijając to, że jeździsz jak c--a, to w jaki sposób działają Ci czujniki parkowania, ze jak ktoś siedzi Ci na dupie to się wlaczaja? Przecież to nie jest k---a możliwe. Co ty za ulepem jeździsz?
  • Odpowiedz
@Komornickus: rozbiegnij się i zajeb łbem o ścianę, jeżdżę tyle ile można jechać a jak się komuś spieszy to niech wyprzedzi, a czujniki aktywne są od postoju do kilku km/h i włączają się automatycznie, nie raz wskazują jak np. Ktoś motocyklem podjedzie i go nie widać to czujnik sygnalizuje dzbanie, nowa insignia 2019.
  • Odpowiedz
@kaziumargaryna: ja to wiem i Ty to wiesz ale pajace zaraz będą cwaniakować, że łeeee jedzie jak c--a.
Tak jadę jak c--a i trzymam się przepisów dlatego mam całe auto, a jeżdżący szybko ale bezpiecznie latają po rowach i drzewach.
Na ulicy z jednym pasem, pozawijanej jak serpentyna gdzie pełno pieszych mam jechać 100 km/h bo się jednemu balonowi spieszy, ale debile i pomyśleć że potem taki idiota wsiada w
  • Odpowiedz
@Odwrocuawiacz j---e mnie to jaką miałeś prędkość. Wpuszczenie każdego z lewa i prawa, w tym na rondzie to oznaka skrajnego debilizmu. Na to jest paragraf w kodeksie wykroczeń. Szkoda, że w tej insygni nie masz czujników używania mózgu. Wniosek z sytuacji: trafił dzban na jeszcze większego dzbana
  • Odpowiedz
@Komornickus: to oznaka kultury na drodze dzbanie, ale pewnie ty o tym nie słyszałeś bo masz paseratti i ciebie przepisy nie dotyczą. Jakbyś się pofatygował to byś sprawdził że na tej drodze jest jeden wlot z prawej i rondo a nie wpuszczanie z lewa i prawa kołku.
  • Odpowiedz
@Komornickus: Szereg samochodów ma systemy kontroli otoczenia działające m.in w oparciu o czujniki parkowania. Systemy montowane seryjnie w ulepach klasy premium, panie znawco motoryzacji :)
  • Odpowiedz
@kubelt na podwórku mam Mustanga 2016, Grand Cherokee 2013r, Grand Cherokee 2017, jeździłem wieloma autami 'Premium' i żaden całe szczęście nie miał tak durnych systemów
  • Odpowiedz
@Komornickus: chyba nie słyszałeś o pojęciu płynnej jazdy, no ale czego się spodziewać po imbecylu drogowym.
Napiszę raz jeszcze wpuścić kogoś na rondzie to nie znaczy stanąć i pozwolić jechać tylko jechać na tyle płynnie by mógł włączyć się do ruchu nie wymuszając hamowania, więc wystarczy przed rondem delikatnie zwolnić (nawet trzeba bo tam są akurat pasy) i płynnie każdy przejedzie ale kloc taki jak ty nie hamuje przed pasami
  • Odpowiedz