Wpis z mikrobloga

Wytłumaczcie mi jedną rzecz - skoro okna życia są po to aby oddać tam anonimowo dziecko, to dlaczego jak takie dziecko zostanie tam oddane to jest nagle szukanie matki i obława? Czy ten podniesiony alarm na wieść o tym, że znaleziono w takim oknie życia dziecko nie działa przypadkiem kompletnie odstraszająco dla zrozpaczonej kobiety?
  • 82
  • Odpowiedz
@Lukki: ja trafiłam po 18 dniach od urodzenia się. Jeśli kobieta się zrzeknie to sprawa z adopcja nie jest aż tak skomplikowana plus dziecko przynajmniej kiedyś mogło (jak ja) trafić do domu już w trakcie sprawy. No i niemowlaki jak już to trafiają do pogotowia opiekuńczego.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@arteria: szukają matki tylko i wyłącznie gdy nie są podpisane papiery zrzeszające się dziecka, gdy są dołączone papiery z dzieckiem w oknie życia policja nikogo nie szuka.
  • Odpowiedz
@arteria:
Mówisz tu o dwóch różnych rzeczach.

1)Policja szuka rodziców by sprawdzić między innymi czy:
-to rodzice je oddali a nie jakiś porywacz
-to obydwoje rodzice chcieli je oddać a nie jeden z małżonków na
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@arteria: Nie powielaj głupot z jakimś alarmem i swoim myśleniem na chłopski rozum.
Media się tym zajmują gdy nie ma innego tematu ciekawszego.
Jedyny alarm jaki tam jest to ten co się odzywa po zamknięciu drzwiczek aby dziecko bez opieki nie leżało.
Szukanie matki i ojca odbywa się dlatego, że to zostawienie w oknie nie jest w ogóle prawnie wiążące.

Jeśli ktoś naprawdę nie chce dziecka które urodził to jest to dobra i bezpieczna opcja
  • Odpowiedz
@arteria: bo polskie prawo jest ułomne i wymaga zgłoszenia do policji, aby potem dziecko mogło być adoptowane. Jeżeli np ojciec nic nie wie, że matka z depresją poporodową oddała dziecko, to zgłasza na policję i dziecko mogą odzyskać. Kwestia umowna jest, że policja tylko czeka czy nikt zaginięcia nie zgłosi, jak nie to zamyka sprawę
  • Odpowiedz
@arteria: Weź pod uwagę sytuację hipotetyczną. Jedno z rodziców porywa dziecko i oddaje w takim oknie. Drugi rodzic szuka dziecka i żyje w mega dużym stresie. Szukają rodziców, żeby upewnić się, że oddanie dziecka było dobrowolne i nie pod przymusem.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@arteria: bo te okno to trochę luka w prawie. Gdyby matka napisała oficjalne zrzeczenie się praw rodzicielskich to sprawa była by jasna i dziecko od razu może trafić do adopcji.
W oknie życia nie ma jasności prawnej i musi upłynąć wiele miesięcy żeby było wiadomo co z niemowlaków zrobić.
  • Odpowiedz
@Ajdbfisnsk: równie dobrze mogą jak moja biologiczna pojawić się pod szpitalem gdzie nikt ich nie zna i tyle, rodząc w krzakach tak samo znikną na jeden dzień. A będą bardziej bezpieczne.
  • Odpowiedz
"Alarm" pod postacią trąbienia o sprawie gdzie się da, i już kilka artykułów widziałam, że "dziecko znalezione w oknie życia, policja szuka matki". To na #!$%@? takie okno w ogóle jest?


@arteria: u kobiety po rozwiązaniu może wystąpić tzw. szok poporodowy i to może spowodować, że za wszelką cenę chce się pozbyć dziecka i zanim powstały okna życia nie mogła tego zrobić gdzie indziej niż np. w śmietniku, gdzie szanse
  • Odpowiedz
@arteria: Bo jeśli dziecko nie ma imienia i nazwiska wywoła to jeszcze wiekszy zament kiedy nie bedzie sie stawiać na szczepienia, potem do szkoly. Moze bedzie pobierać na nie 500+. Sorry wiem, ze to przyziemne sprawy ale ktos to dziecko urodzil i ktos tego dziecka zrzec sie musi
  • Odpowiedz