Wpis z mikrobloga

@Usted: Chodzi o to, żeby nie jeździć przez pół godziny w kółko z wrzeszczącymi bombelkami.

Ale prawda, że to powinno być miejsce dla rodziców, a nie tylko mam.
  • Odpowiedz
@Usted: ale to dla ciążatych? Czy jak już wyplują bomba to też mogą? Bo jeszcze jak dla ciążatych to mogę to jakoś zrozumieć, bo ledwo pewnie siki trzymają, pewnie i siedzieć za długo w jednej pozycji nie mogą itd. Ale już po ciąży to chyba jakiś żart.
  • Odpowiedz
@Usted: Smialo mozna tam parkować, nie ma takiego przepisu, znaku i uprzywilejkowania w polskim prawie i przepisach drogowych. Chyba, ze to teren prywatny to wlasciciel moze decydowac jak chce.
  • Odpowiedz
@Nale: chyba chodzi jednak o ciężarne kobiety, a to jest według mnie spoko, że nie będzie musiała #!$%@?ć z zakupami przez 500m parkingu
  • Odpowiedz
@quercy: jeśli tak to spoko, zrozumiałe. Ogólnie po prostu mam alergię na rzeczy typu "miejsce dla matki z dzieckiem", przewijaki tylko w damskich toaletach itp.
  • Odpowiedz
@Usted: powinno być "dla rodzica" a nie "dla mam". Fakt, czasem potrzeba wiekszego miejsca zeby wyjac bombelka z auta, ale faceci też się zajmują dziećmi.
  • Odpowiedz
  • 3
@Usted Na znaku jest babka w ciąży, więc posadzenie jej przed wejściem jest spoko rozwiązaniem.
Słyszałem też o miejscach po prostu dla kobiet. Z pozoru wydaje się to dyskryminujące i dla nich (stereotyp związany z parkowaniem) i dla nas (no bo jak to, hurr durr, dla facetów to miejsc nie ma). A tak naprawdę, to są bardziej narażone na napaści/gwałty, stąd oznaczenie dla nich miejsca parkingowego na lepiej oświetlonym kawałku parkingu, do
  • Odpowiedz