Wpis z mikrobloga

Dziś historia dość popularnej fotografii, która nawet pojawiała się nie raz na wykopie w kontekście Indii.

tl;dr


Zwykle na wykopie, a podejrzewam że też na innych portalach ze śmiesznymi obrazkami, ta fotografia ma pokazać jak niby wyglądają rzeki w Indiach. Niektórzy piszą, że mężczyźni wchodzą do tej wody kąpać się dla przyjemności. Inni, że to rytualne kąpiele. Inni widzą w tym, że ci ludzie srają do wody. Bo co innego Hindusi mogą robić w rzekach - wiadomo, że wszyscy tam tylko do rzek srają. Ewentualnie jeszcze wrzucają trupy.

Prawdziwa historia tego zdjęcia jest ciut inna. Z tego co udało mi się dowiedzieć zdjęcie wykonał indyjski fotograf Sanjay Kanojia w 2013 roku podczas święta Kumbh Mela w miejscowości Prajagradź (dawniej Allahabad). Jest to hinduskie święto odbywające się co 3 lata cyklicznie w 4 różnych miejscach w Indiach, podczas którego pielgrzymki ludzi udają się w święte miejsca by m.in. dokonać rytualnego obmycia w rzece. Rzeka na zdjęciu to Ganges. Kumbh Mela to obok muzułmańskiej pielgrzymki do Arba'een największe zgromadzenia ludności na świecie. To ze zdjęcia, w 2013 roku, było trzecim największym zgromadzeniem ludzi ... w całej historii ludzkości. Szacuje się, że ostatniego dnia nad rzeką pojawiło się około 30 milionów ludzi. Pierwsze 2 miejsca najliczniejszych zgromadzeń dotyczą tego samego święta tyle, że w latach 2010 i 2019 (odpowiednio 60-80 i 50 milionów osób w ciągu jednego dnia).

Ale wracając do 2013 roku - 30 milionów to około 40 razy więcej ludzi niż przyszło na rekordowy Przystanek Woodstock jak grało Prodigy (nie byłem) czy na koncert Inwazji Mocy w Krakowie w roku 2000, uważany za największy koncert w historii Polski (na tym akurat byłem). A także jakieś 15 razy więcej niż w bodaj największym zgromadzeniu ludności w historii Polski czyli mszy papieskiej na krakowskich Błoniach w 2002 roku. 30 milionów to 80% ludności Polski, w jednym miejscu, w jeden dzień. W sumie przez 2 miesiące trwania Kumbh Mela przewinęło się 120 milionów ludzi.

Kto był na większej imprezie ten wie, że choćby nie wiem co to trochę śmieci po niej zostaje. Na takim Woodstocku jest armia sprzątająca która sprząta całe pole (kto nie był na Woodstocku może wyszukać na Googlu: śmieci po woodstocku). Z tego co czytałem na Kumbh Mela też były ekipy sprzątające, ale jednak ostatniego dnia nie dały rady. Gdzieś czytałem, też że wynajęto je na czas samego festiwalu, a nie pomyślano, że zanim tłum zniknie to minie trochę czasu (parę dni) i stąd ten syf. Są co najmniej 2 wersje co do tego co widzimy na tym zdjęciu. Według jednej wersji mężczyźni po prostu sprzątają rzekę - Indie to biedny kraj i często wynajęcie ludzi z najniższej warstwy społecznej (tzw. nietykalni - ludzie spoza jakiejkolwiek kasty) jest tańsze niż użycie maszyny. Inna wersja mówi, że są to po prostu zbieracze śmieci, którzy zdesperowani biedą szukają wśród śmieci jakichś kosztowności (nie wiem tylko czy zgubionych czy po wrzuconych na ofiarę).

Polecam ogólnie zobaczyć zdjęcia i filmy ze święta Kumbh Mela - moim zdaniem naprawdę robią wrażenie. Trochę linków dałem niżej. Polecam przyjrzeć się wodzie w której się kąpią i porównać ją do tego co widać na zdjęciu. Oczywiście nie zmienia to faktu, że ogólnie rzeki w Indiach są bardzo zanieczyszczone (głównie chemicznie, przez zakłady przemysłowe) i wciąż wrzuca się do nich śmieci. Niemniej z reguły nie wyglądają tak jak na zdjęciu poniżej. Z jak już gdzieś są śmieci to na bank ludzie tam dla przyjemności nie pływają.

Jak będzie parę plusów to jako bonus wyjaśnię czemu, skądinąd bardzo śmieszny, mem Pajeet my son mija się trochę z rzeczywistością, czego mam wrażenie ludzie nie wiedzą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zdjęcie: źródło autor: Sanjay Kanojia

inne zdjęcia na Getty Images

Filmy z 2013 roku Film 1 Film 2

#ciekawostki #indie #historiajednejfotografii #podroze #jemprzeciez <- mój tag o Azji
kotbehemoth - Dziś historia dość popularnej fotografii, która nawet pojawiała się nie...

źródło: comment_1590590235YlWQv5kdo2OsYW5YbfODMR.jpg

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
@kotbehemoth: Nie bez kozery Inwazja Mocy RMF FM była po fakcie zwana "Inwazją Moczu". A plusów raczej nie złapiesz, bo idziesz pod prąd tej mentalności, która króluje w komentarzach... Zaraz pewnie ktoś z memem wyskoczy na potwierdzenie prawd absolutnych o Indiach.
  • Odpowiedz
@kotbehemoth: Wybierać się tam nie wybieram i raczej nie wybiorę, a vlog to jest najlepszy sposób na poznanie kraju z jego prawdziwej strony, niż czytanie artykułów/oglądanie zdjęć na jakiś temat :)
  • Odpowiedz
@kotbehemoth: Sugerujesz, że vlog, a w tym wypadku vlog fazy są ustawione? Nieprawdziwe? Nie pogrążaj się ;) Wszystko widać jak na dłoni, jak ten kraj wygląda, jak działa. Wiadomo, że każdego przeżycia są różne, ale to, że np. na załączonym filmie główna droga i dziecko sra pod siebie no to to nie jest fejk tylko indie.
  • Odpowiedz
@kotbehemoth zawsze się zastanawiałem dlaczego oni w tych Indiach mają taki syf, z czego to wynika? Jak w ogóle można doprowadzić kraj do takiego stanu? Nie mają tam oczyszczalni ścieków albo koszy na śmieci? Co za naród ehh
  • Odpowiedz
@atrax15: Bo ludzie śmiecą. W Polsce też śmiecą ale już mniej. Tak 30-40 lat temu śmiecili bardziej. Ludzie nie byli nauczeni tylko #!$%@? śmieci na ulice - nie wierzysz to spytaj rodziców albo dziadków. Żyjąc w Posce możesz tego nie zauważać, ale jak pomieszkasz w naprawdę czystych krajach i wrócisz do Polski to zauważysz, że jest gorzej. W Indiach też ludzie śmieca. Jeszcze się nie nauczyli i nie dają rady wyegzekwować
  • Odpowiedz
@To_ja_moze_pozamiatam: Teraz to znaczy kiedy? Wg. Wikipedii w ostatnie pare lat było mniej ludzi. 2019 jest dość kontrowersyjny. Zapewne przez to, że festiwal nie jest na rękę obecnej władzy to szacunki odności ilości ludzi wg organizotora i wg policji bardzo się różnią (750 tys. vs 285 tys.). Znając życie było coś pomiędzy (nie koniecznie po środku:)
  • Odpowiedz