Wpis z mikrobloga

Powszechna narracja jest taka - Mężczyźni traktują przedmiotowo kobiety.

I wiecie co? Zgadzam się z tym. Choć pragnę zauważyć, że to nie jest takie czarno-białe, wszak w rzeczywistości bycie towarem jest też często stanem pożądanym przez kobiety, o ile oczywiście są towarem cennym. Kobiety są wyrachowane, nie miejmy złudzeń. Ale to już inny wątek, który rozwinę pewnie kiedyś w innym wpisie.

Dzisiaj chcę wam pokazać przykład przedmiotowego traktowania mężczyzn. W mainstreamie robi się niejako domyślnie ofiary z płci damskiej, w ten sposób ludzie mogą zasygnalizować swoją cnotę, niepopularne jest za to stawianie się za ludźmi z penisami. A przecież faceci również tego potrzebują.

Omówmy załączony screen. Wysłał mi go wykopek, są to wiadomości jego byłej dziewczyny - niby nie jest ich dużo, ale wystarczająco by można było odczytać kim jest owa kobieta i co sobą reprezentuje. A Jest arogancka, stawia się w pozycji nad płcią męską; zdaje się, że dobrze się bawi opisując do czego przydają jej się mężczyźni. Z mojej płci robi, więc zabawki. Jest to w oczywisty sposób instrumentalne, przedmiotowe traktowanie.

Na pewno można też powiedzieć trochę o tych chłopakach, jasne, są słabi, są naiwni, są frajerami... Ale gdy w tej roli są kobiety to takie wytykające podejście byłoby nagle nazwane victim blaiming, ale już gdy mamy do czynienia z drugą płcią to ukazuje się nam podwójny standard i mężczyzn się wyśmiewa, a kobiet nie stygmatyzuje.... To absurd, skończmy z tym. Tak, ci mężczyźni dali się wykorzystać, tak, mają w tym znaczący udział (i tutaj znowu przypomnę, że gdy w sytuacjach, w których to kobiety są wykorzystane mówi się o tym, że one też miały choćby jakikolwiek udział, nawet nie próbując wcale zrzucić na nie od razu winy - to jest wielkie oburzenie...) - ale to nie usprawiedliwia tego by byli oni tak traktowani. Źli są przede wszystkim ci którzy korzystają na naiwnych. A ich ofiary są co najwyżej głupie. I jasne, o tym też mówmy, ale pamiętajcie jednocześnie to, że jeśli ktoś jest głupi to nie znaczy, że daje tym samym moralne przyzwolenie na to by to wykorzystywać. Zrozumcie to w końcu. Naiwność jest debilna, ale to wykorzystywanie jej jest dopiero skur#ysyńst#em.

Opiszmy jeszcze trochę tę dziewczynę. Młoda kobieta, z pewnością atrakcyjna. To są jej główne karty. To nimi gra. Nie brakuje jej zatem adoratorów, czyli to ona ma lepszą pozycje negocjacyjną - faceci coś od niej chcą, są potrzebujący - a ona sama w sobie jest dla nich wartością. I dlatego właśnie nie boi się być perfidna i wręcz bezczelna - korzysta na tych mężczyznach. Żeruje na nich. To jest cyniczne podejście, trzeba je tępić. Jej nawet nie jest głupio, tak jak wspomniałem wcześniej - bawi się ona dobrze, wręcz chwali się tym jaką moc ma jej wagina, jest z tego dumna, wylicza do czego służą jej chłopcy, napawa się tym faktem ilu jest ludzi, którzy są w stanie coś dla niej zrobić. Każdemu z nich przypisała osobną funkcje, tak jakby mówiła o zabawkach, rzeczach, przedmiotach, a nie czujących istotach. Powiem bezpośrednio, ego wyje*ało jej w kosmos przez beta orbiterów. Jest to obrzydliwe. Nie potrafię znieść tego, że jeden człowiek może tak źle traktować drugiego człowieka i jeszcze być z tego zadowolonym.

Tak btw. - uważajcie na kobiety, których wszelkie dążenia skupiają się na poprawie i podkreślaniu urody czy seksapilu. Piękno jest przecież narzędziem wyzysku. Dziewczyny szukają taniego spełnienia kosztem mężczyzn. To jest takie próżne...

My, #blackpill #redpill #mgtow jesteśmy po prostu potrzebni. To my niesiemy świadomość, to my możemy uratować biednych, dobrych chłopaków. To my możemy rozwijać w ludziach wrażliwość. Nie zapominajcie o naszej misji, moi drodzy. Próbują nam zamknąć mordę, nie są w stanie nas wysłuchać, bo już z miejsca dają nam łatkę mizoginów, frustratów, prawiczków. Ale nie poddawajmy się, brońmy prawdy. Piętnujmy patologię. Żeby zło istniało, wystarczy że dobrzy ludzie będą na nie obojętni. Więc nie bądźmy obojętni. Taki mój apel na koniec. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy dotarli do tego miejsca. Dajcie mi o tym znać plusikiem, jeśli zgadzacie się z tym co tu napisałem, będzie mi miło.

Dziwne, że posługuję się takimi lewackimi słówkami, no ale w tym wątku to pasowało - żeby nie było, nie zgadzam się z doszukiwaniem się wszędzie victim blaimingu, bo wskazywanie udziału ofiar również jest potrzebne, a to słówko jest często wykorzystywane do ucinania dyskusji i postrzegania rzeczywistości w sposób czarno-biały, czego nie popieram:


#przegryw #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #niebieskiepask #rozowepaski #p0lka #bekazpodludzi #przemyslenia
T.....i - Powszechna narracja jest taka - Mężczyźni traktują przedmiotowo kobiety. 
...

źródło: comment_1590544876qoJJfXBG1JbUIdEXHNH9wW.jpg

Pobierz
  • 45
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@ZOOlogiczna: 1. Nie wynika to z generalizacji. Mimo że to dowody anegdotyczne to raczej zasób bliskości i seksu jest z reguły "bronia" po stronie kobiety- niektórzy mogą naprawdę dużo zrobić żeby kogoś zdobyć (nieważne ze robią to w beznadziejny i szkodliwy dla siebie sposób ) 2. Mówisz ze nie powinno się wierzyć na wiarę, stosować dowodów anegdotycznych i argumentum ad personam, tymczasem ty również wysuwasz daleko idące wnioski a wręcz nadinterpretujesz
  • Odpowiedz
@ZOOlogiczna: Nie twierdzimy, że ogólnie rzecz biorąc faceci manipulują mniej niż kobiety, pewnie w podobnym stopniu. Tylko, że robią to na innych polach. Facet powiedzmy szybciej byłby skłonny do manipulacji obiecując np. stały związek lub małżeństwo a później się z tego wycofa. Kobieta natomiast ma inną broń, to co napisał Maybach. Może Ci się to wydawać dziwne ale jest mnóstwo facetów zaślepionych potrzebą bliskości czy namiętności tak, że świata nie widzą
  • Odpowiedz