Wpis z mikrobloga

388 969 + 225 + 54+22 = 389 270

A co tez wrzuce bo potem jest ze nie jezdze xD
Pierwsze 200 od dwoch lat, kiedy to w drodze Wroclaw-Warszawa polamalem nadgarstek i dosc mocno uszkodzilem kolano. Nie powiem, ciezko przywyknac do tylu godzin w siodle na szosie, gdzie z kolei na mtb noga urosla i wykrecic blacik nie problem. Zacna to byla jazda z wiatrem w towarzystwie @Dewastators @cherrycoke2l @jakosdajerade oraz @ShortyLookMean. Byla bomba po 150km, byla bomba na 10km przed celem ale dalismy rade :D No i jazda na blacie jednak jest fajna wiec wjechal przeszczep na kompaktowa :)
Kolejne 54km to dlugi Redzin, zeby rozgrzac nogi po tej 200tce i naladowac akumulatory zielenia lasu. Bardzo lubie to miejsce. Do tego odkrylem ze stery w mtb w zasadzie nie istnieja i hamulce XTka nie maja ABSu i to tylko #!$%@? luzne lozyska daja taki efekt xD
22km to sprawunki po miescie, proby zalozenia profilu do nauki jazdy, jedynm slowem a nawet dwoma: masakra i tragedia. Za to popylanie na miejskiej gazelli bardzo wygodne, musze sie na to przerzucic zamiast hulajnogi ʕʔ

#rowerowywroclaw #200km #rowerowyrownik
źródło: comment_1590302127TqP6dFE5lxFujoyEJ9DFi3.jpg
  • 2