Wpis z mikrobloga

@sztandar: no nie to samo

Fabularnie to nie jest nic nadzwyczajnego i w sumie nigdy nie bylo, ale broni sie ciągle wysokim poziomem aktorskim i aspektami technicznymi. Jest po prostu bardzo dobrze zrealizowany zarowno od strony kamery jak i oświetlenia i dźwięku. Jak to sie mowi: nie ma lipy. Po prostu klasyka którą warto obejrzeć

Niestety to bolączka kina, że wiele filmów robi się przestarzałych. Dzisiaj dzieła Hitchcocka można podziwiać głównie
{Słońcesław z oddziału Białych Wojów Swaroga}
@korporacion:
W żadnym wypadku. Już pilotażowy odcinek uzmysławia widzowi, że będzie miał do czynienia ze świetnym serialem. O ile pierwsze 2-2,5 sezonu można nazwać docieraniem się, o tyle dalsza część przygód Muldera i Scully to już jechanie na czystej chemii pomiędzy głównymi postaciami. Uzupełniali się po prostu doskonale. Niektóre odcinki oglądałem po 40 razy, zwłaszcza te z sezonu 5, który uważam za najlepszy.