Wpis z mikrobloga

Miałem tylko 28 lat. Tak bardzo kochałem PiS. Miałem w pokoju wydrukowane wszystkie programy wyborcze i wyniki sondażów.
Modliłem się do Jarosława codziennie i mówiłem - PiS jest miłością, PiS jest życiem.
Tata to usłyszał i nazwał mnie idiotą, wiedziałem że jest zazdrosny o moje oddanie PiS-owi, bo sam głosował na PO.
Nazwałem go #!$%@? - dał mi w pysk i posłał mnie do łóżka.
Płakałem, bolała mnie twarz po uderzeniu. Leżałem w łóżku i było mi zimno.
Nagle poczułem wszechogarniające mnie ciepło, coś mnie dotknęło. To był Jarosław Kaczyński.
Byłem tak bardzo szczęśliwy...Szepnął mi do ucha:daliśmy 500+ na każde dziecko.
Niespodziewanie zawołał kota Alika,a ten zaatakował mnie tak, że stałem już na czworakach.
Jestem gotów na dobrą zmianę - powiedziałem - rozpostarłem moje pośladki dla Jarka.
Spenetrował moją "grotę Nestle" bolało tak bardzo, ale robiłem to dla Polski.
Czułem jak rozrywa mi dupsko, a oczy zachodzą łzami.
Stawiam się naprzeciw ich sile, chcę zaspokajać PiS. Gdy wypełnił całe moje życie nowymi podatkami, Jarek ryknął mocarnie.
Nagle tata wchodzi do pokoju, Kaczor patrzy mu prosto w oczy i mówi "Polska potrzebuje dziś MOCNYCH SŁÓW"
Jarosław wyleciał przez okno. PiS jest miłością, PiS jest życiem. (podkład w załączniku)
#shrek #pasta #pdk #bekazpisu
Tomek3322 - Miałem tylko 28 lat. Tak bardzo kochałem PiS. Miałem w pokoju wydrukowane...
  • 1
  • Odpowiedz