Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Bo i stało się w końcu coś w życiu osiągnąłem - mag achievement tydzień temu. #wygryw #przegryw #nofapchallenge
- nigdy się nie całowałem
- nigdy nie miałem dziewczyny
- od 25 roku życia nie mam przyjaciół
- walka z uzależnieniem od for internetowych typu kafeteria, wykop lub czatów #6obcy Na szczęście nie byłem nigdy #incel
- zrozumiałem, że większość kobiet (nie wszystkie) nie ma nic poza wyglądem. Tzw. Oskarki i Czady to prymitywne małpy, których rozrywki to tak naprawdę zabawy dla jaskiniowców (seks).
- facebook skasowany po studiach
- pierwsza masturbacja w wieku 25 lat (tzw. inicjacja z ręką poznanie czegoś nieznanego). Uzależnienie się od tego walka z nałogiem. Nie mam pojęcie jakim cudem nie odkryłem tego wcześniej. Miałem za to sny erotyczne i zmazy nocne.
- wyzbycie się porno i dziwnych fetyszy i fantazji
- skasowanie obrazków atrakcyjnych dziewczyn do których waliłem. Początkowo skąpo ubranych a potem ubranych normalnie.
- walenie bez wspomagającego filmiku i obrazka. Tylko zamknięte oczy ręka i wyobraźnia
- ostatnia masturbacja w wieku 26 lat
- brak zainteresowania kobietami jako obiektami seksualnymi
- zrozumienie kobiet jako ludzi i zrozumienie, że związki i miłość nie jest dla mnie
- wyzbycie się uczuć i słabości
- 28 lat wyzbycie się depresji i brak chęci do życia. Brak zainteresowania kobietami i czymkolwiek (celibat całkowity) Rewolucja w życiu!!! 30 minutowe ćwiczenia w domu raz dziennie. Potem poszerzenie o dłuższe spacery.
- nałogowe czytanie książek początkowo fantastyka, a potem poszerzenie o historyczne, naukowe, psychologiczne
- po pracy granie w gry różnorodne by wzbogacić wyobraźnie (prawdziwą moc)
- nadrobienie filmów o tematyce fantasy i science fictiom
- zainteresowanie się nauką i przyrodą, a także docenienie świata i dojście do wniosku, że pieniądze i seks tak naprawdę nic nie znaczą
- moc kreowania (świadome sny)
- opanowanie tej sztuki i zostanie magiem w wieku 30 lat bez uczuć, znalezienie celu w życiu jakim jest czytanie i wzbogacanie wyobraźni. Jest to co prawda samotna ścieżka, ale czyni mnie ona szczęśliwym i krocząc nią ciągle się rozwijam i nie stoję w miejscu jak to było w przeszłości (wiek 13- 25 lat) gdy byłem słaby, żałosny, naiwny, beznadziejny i wyśmiewany głównie przez dziewczyny w liceum i gnębiony chłopaków w gimnazjum i liceum. Na studiach się czułem gorszy od innych, choć tam poznałem kilka osób, które traktowały mnie jak człowieka. Los, jednak zaśmiał mi się prosto w twarz i większość się przeprowadziła daleko, założyła rodziny itp. To ściągnęło mnie ponownie na samo dno. Cierpiałem, płakałem, ubolewałem nad swoim życiem i przypominałem sobie upokorzenia np. na wfie. Często mi się też śniła szkoła i upokorzenia. Z czasem, jednak poznałem siebie i powstałem na nowo. Owszem jestem i zawsze byłem dziwakiem, lecz uznałem, że nie ma się co przejmować innymi i trzeba iść swoją własną ścieżką.
TAK OTO ZOSTAŁEM MAGIEM

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ec10c3bf5c87a77924b4ec5
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Wesprzyj projekt
  • 8
CynicznaLoszka: @analny_predator:
Tak pierwszy raz osiągnąłem wytrysk na jawie dopiero w wieku 25. Wcześniej jedynie we śnie, zwykle podczas towarzyszących erotycznych snów, choć nie zawsze.
Wcześniej oczywiście osiągałem erekcję i miałem fantazje, ale nigdy nie chciałem się doprowadzać ręką do końca - bałem się, że mogę się uszkodzić. Dopiero pewnego dnia, gdy natrafiłem na wyjątkowy silny bodziec - pewna 20-21 letnia dziewczyna z instagrama. Wtedy już użyłem ręki i odczułem
pivo14: Tak trzeba żyć.
To jest prawdziwe MGTOW a nie bycie incelem w wyparciu. Wyzbycie się chuci i życie swoją droga nie oglądając się na innych.
Tesla też odrzucił temat związków i resztę życia poświęcił na zgłębianie natury świata. I widocznie wyszło mu to na tyle dobrze że FBI wyczyściło jego mieszkanie zaraz po śmierci ;)
Trzymaj się miras

Zaakceptował: Precypitat