Wpis z mikrobloga

@Defender: Byliśmy chyba największą amatorską siecią komputerową w Polsce. Kilkanaście wieżowców i w praktycznie każdym stał serwer plików. Było to bardzo praktyczne rozwiązanie. Po co kilkaset osób ma ściągać "ten sam film" z sieci skoro może go pobrać lokalnie ;)
Młodzi nie zrozumieją, że kiedyś łącze 2 Mb/s dzieliło się na kilkadziesiąt osób i trzeba było racjonalnie z niego korzystać.

Sprawa z serwerami się rypła właściwie u schyłku amatorskich sieci komputerowych. Był to czas kiedy kablówki zeszły z abonamentami do kwot dwucyfrowych.

Tak, w jednym z bloków funkcjonował hub DC++, ale nie ucierpiał w
  • Odpowiedz