Wpis z mikrobloga

@maze: zrealizowany poprawnie, ale zabrakło tej duszy Franka, czarnego humoru jak na lekarstwo (o ile dobrze pamiętam, że w ogóle był), a retrospekcje cierpiącego po stracie rodziny i wizualizującego sobie ich śmierć to jakieś smutne nieporozumienie, do wyrzygania tego napakowali. Na plus to Micro zdecydowanie ale tylko jeden sezon. Niestety, ale do tej pory to tylko wersja z Dolphem ma jakieś odzwierciedlenie komiksu...
  • Odpowiedz