Wpis z mikrobloga

Pamiętacie tę sprawę, gdzie manipulatorzy z gazety obsmarowywały obywatela, który (co było widac na filmie) po prostu się bronił:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,23076568,kopnal-psa-i-dwukrotnie-strzelil-do-przypadkowej-osoby-uzyl.html

A co było dalej? Typ przesiedział 14 miesięcy w areszcie, a sąd orzekł:

Oskarżony miał prawo bronić się przed atakującym go mężczyzną i w żaden sposób nie przekroczył granic obrony koniecznej. To postrzelony cały czas był w tej sprawie stroną atakującą.


Ale myślicie, że na tym stanęło?
O nie!
Bo przecież obywatel nie może tak po prostu obronić się przed napastnikiem. Więc sprawa trafiła do sądu apelacyjnego, który wyrok uchylił, po ponownym rozpoznaniu #!$%@? mu ponad rok odsiadki z kawałkiem za...

...spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Bo miał broń. Nie ważne, że szedł na niego psychol ze sztachetą, który wcześniej rzucał jego rowerem. Powinien posłusznie dać się zatłuc, stracić parę zębów, może zostać kaleką. Tego od was, obywatele, wymagają wspólnie policja, prokurator, sąd (ale chociaż nie każdy - jeszcze!) i społeczeństwo.

#prawo

#bron

#media
  • 37
@MojWlasciciel: weź pod uwagę, że sąd go najpierw uniewinnił. To prokuratura od początku dążyła do jego skazania i to prokuratura stawiała absurdalne zarzuty.
Sąd apelacyjny i ponownie rozpoznający sprawę też nie są bez winy i to co wywinęły to absurd (skoro orzeczenia są totalnie rozbieżne, to znaczy, że istniały poważne wątpliwości, a te rozstrzyga się na korzyść oskarżonego!). Ale całej sprawy by nie było, gdyby nie dążono usilnie do zamknięcia w
@Pantokrator przecież pierwsza instancja jest bez znaczenia. Będzie "dobry" wyrok - to ok, uniewinnią-to pójdziemy do apelacyjnego.
Prokuratura zawsze będzie dążyć do uzyskania wyroku skazującego, bo taką mają pracę. To wina sądu - skoro zarzuty były absurdalne, to powinny zostać przez sąd oddalone bez dłuższej deliberacji.
Wyrok wydaje sąd.
Niestety w imieniu Rzeczpospolitej.
Prokuratura zawsze będzie dążyć do uzyskania wyroku skazującego, bo taką mają pracę


@MojWlasciciel: nie.
Nie na tym polega praca prokuratora.
Praca prokuratora polega na tym, by skazano winnego, a nie po prostu "kogokolwiek". Jeśli okoliczności jasno wskazują, że to była obrona konieczna, to prokurator powinien dążyć do umorzenia. Twoja wizja pracy prokuratury jest trafna może w przypadku państw totalitarnych, gdzie prokurator po prostu służy do niszczenia wybranych ludzi, a nie do
To wina sądu - skoro zarzuty były absurdalne, to powinny zostać przez sąd oddalone bez dłuższej deliberacji.


@MojWlasciciel: jeszcze dodam - ta sprawa w ogóle nie powinna do sądu trafić, tylko skończyć się z ręki prokuratora na etapie postępowania przygotowawczego z powodu braku znamion czynu zabronionego.
Powiem tak - wolałbym, by prokurator nie był po prostu wściekłym psem, który rzuca się na wszystko, co mu podsuniesz, tylko psem tropiącym. I tu
@Pantokrator >nie. Nie na tym polega praca prokuratora. Praca prokuratora polega na tym, by skazano winnego, a nie po prostu "kogokolwiek". Jeśli okoliczności jasno wskazują, że to była obrona konieczna, to prokurator powinien dążyć do umorzenia. Twoja wizja pracy prokuratury jest trafna może w przypadku państw totalitarnych, gdzie prokurator po prostu służy do niszczenia wybranych ludzi, a nie do wsparcia sądu w wydaniu prawidłowego wyroku.

Oczywiście. Bardzo słusznie. Prokurator powinien dążyć do
@mac_jg: te.ż byłem pewien, że go szybko uniewinnią, bo to było cholera naprawdę oczywiste. Najpierw rzucano jego mieniem, potem facet cały czas się cofał (typowy napastnik), a tu proszę.

Nowy wyrok jest nieprawomocny, miejmy nadzieję, że go w 2. instancji jakimś cudem uwalą, ale cholera jasna, jak można zmarnować obywatelowi całe lata życia w imię jakiejś chorej ideologii, bo przecież nie prawa i nie sprawiedliwości.

@Z_dupy_strzelec: dokładnie, ale najbardziej przerażające
@Jade: napisz to samo jeszcze raz, tylko grzecznie, albo witam na #czarnolisto - jeśli chcesz wyładować swoje frustracje, poszukaj szczęścia pod tagami takimi jak #patostreamy, gdzie spotkasz kolegów, którzy z pewnością docenią twój wkład.

A dla twojej wiadomości, fragment uzasadnienia zacytowałem, film przedstawiający całe zdarzenie też możesz zobaczyć, jeśli się upierasz, że tak wygląda usiłowanie zabójstwa, to mam złe wieści.
@Jade: za 1. podejściem pisałeś o "wysrywach", teraz znów bawisz się w pasywną agresję i piszesz, że "pominiesz milczeniem" tak, że nie pomijasz moich "zaczepek", które były dobrą rada, biorąc pod uwagę wciąż prezentowany przez ciebie, bardzo niski poziom. Usuwam twój komentarz, jak napiszesz grzecznie i w tonie umożliwiającym cywilizowaną dyskusję, to poczytamy sobie razem to orzeczenie i wykażesz, w jaki sposób idąc na kogoś z drągiem bronisz się, a cofając
@Jade
jak widzisz, kolego, nasz oskarżony został skazany, bo nie dał się pobić, tylko strzelił. Dałbym ci szansę przeprosić, ale dobrze wiemy, jak to by się skończyło.

I. uznaje oskarżonego A. C. za winnego tego, że w dniu 21 marca 2017 r., we W. mając w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania czynu i pokierowania swoim postępowaniem, odpierając bezpośredni, bezprawny zamach D. G., który napierał na niego i wykonywał zamachy rękami chcąc uderzyć
@Jerry664: nie.
W ogóle uzasadnienie to jest jakaś farsa. Cała sprawa rozbija się o ten fragment - chcą ci spuścić #!$%@?? To masz zebrać #!$%@? i tyle!

Bezsprzecznie oskarżony zastosował najbardziej niebezpieczny środek do odparcia zamachu. Jednakże napadnięty, nie ma obowiązku szukania mniej niebezpiecznego dla napastnika sposobu obrony. Skoro bowiem osoba atakowana ma przy sobie broń, której posiadanie jest legalne, to ma ona prawo jej użyć. Nie można wymagać, aby osoba