Wpis z mikrobloga

@kasik913: problem w tym, że sklepy obok pozamykane a jedyne co mam z czego mógłby być krem to pół kostki masła, margaryna, kakao, 2 jajka, cukier puder :P myślisz, że da się z tego zrobić krem? :D
@kicioch: nie czytam wszystkiego, bo dużo, ale jeśli masz odpowiednio wysoką tę formę, to problemu nie ma. Zrób galaretkę, wstaw do lodówki, niech zacznie tężeć i jak będzie taka w miarę gęsta, to wtedy wylewaj. Ściekać nie powinno, wylecieć z formy też nie, jeśli jest wysarczająco wysoki bok.

Btw: jedno z ulubuonych ciast mojego brata ;) Na urodziny zawsze chciał takie coś w tortowej formie z truskawkami.
@kasiknocheinmal: Problem tkwi w tym, że ciasto trochę odstaje od boków, w miarę przylega do papieru do pieczenia, ale niestety boję sie, że papier galaretki nie zatrzyma, nawet jak ta będzie bardzo gęsta :( liczę jeszcze na banany bo mam zamiar je ułożyć na tym cieście. W sumie, jest ryzyko, jest zabawa, w kuchni czasem trzeba zaryzykować i człowiek uczy się na błędach :D

A że Ty jesteś w kuchni doświadczona
@kicioch: Biszkopty Mama robi, ja nie ruszam :P ale zawsze ścinamy jak jest nierówny. To tak w sumie na logikę- przy nierównej powierzchni galaretka będzie spływać w kierunku obniżenia, na górze nie zostanie jej za wiele. A przy tortach z kremem ścinamy dla zasady, też niby "żeby było równo", ale tak naprawdę po to, żeby można było bez problemy zjeść odciętą część ;) Przecież wierzch jest najpyszniejszy :D

Jak odstaje to
@kasiknocheinmal: No właśnie tak myślałam, żeby ściąć bo galaretka przecież spłynie, ale wolałam zapytać ^^ I tak, właśnie zamierzam wlać galaretkę jak najpóźniej się tylko da, żeby była taka naprawdę mocno gęsta, jak się poleje po bokach to trudno, na drugi raz zrobię z kremem, który może ją zatrzyma ^^
@kicioch: Jeśli krem się spisze, jak kiedyś przetestujesz, to się pochwal. U mnie z kremem robi się sporadycznie, jak nie ma czasu czekać na stężenie galaretki tylko wlewa się całkiem płynną, żeby nie wsiąkała w ciasto tylko żeby krem ją zatrzymał. A tak to bez.

Smacznego! ;)
@kasiknocheinmal: Zrobiłam taki bardzo prowizoryczny krem maślany z dodatkiem kakao i posmarowałam nim biszkopt (cieniutką warstwę), przykleiłam też tym kremem papier do pieczenia (po bokach) bo odstawał od biszkoptu, nałożyłam banany i zalałam galaretką cytrynową i zatrzymała się ładnie na kremie i bananach ^^ Jutro rano go pokroję i zobaczymy co z tego wyszło :)
@kicioch: Jak teraz nie podciekło to do jutra też nie powinno :) Kremy do takich owocowych są bardzo fajne z dodatkiem tych własnie owoców pokrojonych w malutkie cząstki lub rozdziabdzianych.

U mnie właśnie kończy się drożdżowe ze śliwkami, a brat perfidnie opowiada jakie to pyszne brownie zrobił u siebie w domu. Ehhh.