Wpis z mikrobloga

@kicioch: Ja jak obserwuje mamę robiącą taki bajer to widzę, że ona bierze blachę wyższą do pieczenia biszkoptu, potem układa na nim owoce i zalewa w blasze od razu. Potem jakaś magia sprawia, że to się nie rozlatuje. Biszkopt najpierw stygnie.
@miknan: ha haaa :P

@kaifasz: właśnie się zastanawiam czy tak nie zrobić czasem... trochę nie chce mi się babrać z kremem, zwłaszcza, że nawet nie wiem czy mam składniki na jakiś dobry no ale spróbuję :P

@D4kai: właśnie! o tą magię mi chodzi, jak to się dzieje, że się to wszystko tak trzema :P