Stilijan Petrow był podstawowym zawodnikiem Aston Villa i reprezentacji Bułgarii. Musiał zakończyć karierę. Stało się to w zeszłym roku, z dnia na dzień. W zasadzie w jednej chwili to, kim był i co osiągnął straciło znaczenie, jakiekolwiek znaczenie. Po wyjazdowym meczu z Arsenalem Londyn rozegranym 24 marca 2012 roku dostał wysokiej gorączki. Przeprowadzone testy medyczne potwierdziły ostrą odmianę białaczki. Zawodnik poinformował natychmiast o zakończeniu kariery sportowej. Słuchając wywiad z nim, w którym opowiadał o chorobie, wielu, uwierzcie wielu ludzi miało łzy w oczach.
W wywiadzie powiedział: „Dalej nie wiem, jak wygląda piekło, bo to, co teraz przechodzę jest znacznie gorsze, uwierzcie na słowo”.
Stilijan Petrow wypowiedział jedno zdanie, które utkwiło mi w pamięci i na pewno zapamiętam je na całe życie: „Jest ciężko, bardzo ciężko, ale mając wspaniałą rodzinę, cudowną żonę i dzieci, po prostu nie możesz się poddać, po prostu nie możesz”
… później zawiesił głos… strasznie przejmująca i prawdziwa chwila…
Petrow grał dla The Villas z numerem 19. W tej właśnie minucie na stadionowym telebimie pojawia się zdjęcie Stilijana Petrowa i rozlegają się brawa. Kibice chcą zademonstrować szacunek i swoje wsparcie dla zawodnika.
Stilijan Petrow, który jest teraz członkiem sztabu szkoleniowego mówi: „Bardzo dziękuję za wsparcie. Zawsze będziecie w moich sercach. Nie ważne gdzie będę, cząstka Was będzie tam ze mną.”
Teraz prosi kibiców: „Dziękuję za to, ale ja muszę żyć dalej, iść naprzód”. Prosi w grzeczny sposób, aby kibice przestali traktować szczególnie… 19 minutę meczu…
Stilijan Petrow był podstawowym zawodnikiem Aston Villa i reprezentacji Bułgarii. Musiał zakończyć karierę. Stało się to w zeszłym roku, z dnia na dzień. W zasadzie w jednej chwili to, kim był i co osiągnął straciło znaczenie, jakiekolwiek znaczenie. Po wyjazdowym meczu z Arsenalem Londyn rozegranym 24 marca 2012 roku dostał wysokiej gorączki. Przeprowadzone testy medyczne potwierdziły ostrą odmianę białaczki. Zawodnik poinformował natychmiast o zakończeniu kariery sportowej. Słuchając wywiad z nim, w którym opowiadał o chorobie, wielu, uwierzcie wielu ludzi miało łzy w oczach.
W wywiadzie powiedział: „Dalej nie wiem, jak wygląda piekło, bo to, co teraz przechodzę jest znacznie gorsze, uwierzcie na słowo”.
Stilijan Petrow wypowiedział jedno zdanie, które utkwiło mi w pamięci i na pewno zapamiętam je na całe życie: „Jest ciężko, bardzo ciężko, ale mając wspaniałą rodzinę, cudowną żonę i dzieci, po prostu nie możesz się poddać, po prostu nie możesz”
… później zawiesił głos… strasznie przejmująca i prawdziwa chwila…
Petrow grał dla The Villas z numerem 19. W tej właśnie minucie na stadionowym telebimie pojawia się zdjęcie Stilijana Petrowa i rozlegają się brawa. Kibice chcą zademonstrować szacunek i swoje wsparcie dla zawodnika.
Stilijan Petrow, który jest teraz członkiem sztabu szkoleniowego mówi: „Bardzo dziękuję za wsparcie. Zawsze będziecie w moich sercach. Nie ważne gdzie będę, cząstka Was będzie tam ze mną.”
Teraz prosi kibiców: „Dziękuję za to, ale ja muszę żyć dalej, iść naprzód”. Prosi w grzeczny sposób, aby kibice przestali traktować szczególnie… 19 minutę meczu…