Wpis z mikrobloga

Siema Mirki tak mnie naszło z przemyśleniami, nie krytykujcie od razu tylko rzetelna odpowiedź. Zazwyczaj podchodzić powinno się sceptycznie by nie wpaść w gnój. Jeśli chodzi o pracę nie możemy mówić że jak ktoś zarabia 4000 to nagle będzie zarabiać 8000, bo taka osoba zaczęła od 3000 i po jakimś czasie dostała te 4000 np. taki logistyk, gdzie mniej więcej tyle zarabia średnio. By dostać 8000 musi być mega specjalistą, bo janusz znajdzie sobie kolejnego za 3000, bo po co ma dawać 8000 za prawie to samo. Ale nie o to się rozchodzi w tym. Jeśli ktoś ma możliwość zarobku za granicą. Powiedzmy niech to będzie 12k po przeliczeniu, wielu uważa by nie przeliczać, ale ja nie widzę w tym nic złego. 12k to takie optymalne. Jeśli weźmiemy jeszcze wypłacany urlop to już wgl bajka. Więc jeśli taka osoba inkasuje 12000 za granicą, nawet jeśli to fizyczna praca, a taki logistyk 4000 to chyba lepiej pracować rok za granicą, bo po prostu ma 3razy więcej czasu odkłada na inne rzeczy, a ma to samo. Zamiast pracować 3lata pracuję rok, no i wiadome więcej o wiele zaoszczędzi, dzięki czemu może sobie na więcej pozwolić w przyszłości. Chyba że ja jestem odrealniony. #!$%@? kto chce pracować 3razy więcej za to samo? To ja już wolę #!$%@? się rok ciężko czy nie ciężko, różnie jest niz 3lata zapieprzać dla Janusza i ciągle stres czy tam ludzie, którzy cię denerwują. Taka osoba po roku może sobie urządzić wakacje, mieszkać sobie przez rok bez żadnych obowiązków. Powinniśmy nauczyć oszczędzać se czas i łapać teraźniejszość, bo #koronawirus pokazał jak kruche jest to wszystko. Ja wiem zaraz znajdą się Ci, co powiedzą że w Polsce mają 12k ale jaki to promil? Skoro tak pięknie wygląda, to czemu każdy chodzi #!$%@? i co drugi zamarza emigracje
#pracbaza #praca #emigracja
  • 12
  • Odpowiedz
@Lotosu: ogólnie tak, ale nie do końca bo trochę drożej wychodzi życie za granicą, więc liczylbym bardziej w założonym przypadku *2, a nie *3. Tak czy siak na niskich lvl opłaca się wyjechać - tylko ze: pracując w PL ten logistyk po jakimś czasie dostanie podwyżkę / awansuje i będzie zarabiać te 6 i wtedy już za ~2 tys różnicy średnio się opłaca jechać za granicę i żyć jak robak
  • Odpowiedz
Powiedzmy niech to będzie 12k po przeliczeniu, wielu uważa by nie przeliczać, ale ja nie widzę w tym nic złego.


@Lotosu: A powinieneś, bo co z tych 12k jeśli za wynajem mieszkania płacisz 4k, na jedzenie wydajesz kolejne 2, plus dojazdy i już nie wypada to kolorowo. Liczy się ile odkładasz żyjąc w normalnych warunkach.
  • Odpowiedz
  • 0
@Lotosu tak jak wyżej wspomniano, jak ktoś nie zna języka, a nie chce iść do fizycznej pracy, to się wcale nie kalkuluje. Nie wszystko zdołasz przeliczyć na pieniądze, np status społeczny.


No i przeliczanie na zł nie ma sensu, jeśli zarabiasz i wydajesz w tej samej walucie, a nie wydajesz w złotówkach.
  • Odpowiedz
@Lotosu: żeby zarabiać 12k zagranicą to musisz coś umieć i/lub mieć doświadczenie, albo tak jak mówisz fizyczna praca 7 dni w tygodniu od rana do wieczora. Nikt ci nie da takich pieniędzy na dzień dobry. Oczywiście zdarzają się wyjątki ale bardzo rzadko.
  • Odpowiedz
@patrol798: No to jak ktoś coś umie, to w Polsce w takim razie 4000zł też dostanie bez żadnych ale, więc chyba lepiej pojechac przyuczyć się bardziej i zaoszczędzić.
  • Odpowiedz
@Lotosu: przyuczyć się możesz też w Polsce. Podobnie jest w Polsce i gdzie indziej, dużo zależy od szczęścia. Ale nie łudź się, że pojedziesz bez kwalifikacji/doświadczenia zagranicę, i będziesz zarabiać kokosy od momentu przyjazdu. Ambicja to nie wszystko.

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi co lepiej zrobić. Jeśli zależy ci jedynie na kasie i masz ustalony kierunek w którym chcesz iść i się szkolić, robić to samo co w Polsce, to finansowo
  • Odpowiedz
@Lotosu: zależy na co się nastawiasz i co chcesz robić na emigracji. Na początku nikt ci dobrze płatnej pracy nie da, jeśli sam nie będziesz miał nic do zaoferowania.
  • Odpowiedz
Ci, co powiedzą że w Polsce mają 12k ale jaki to promil? Skoro tak pięknie wygląda, to czemu każdy chodzi #!$%@? i co drugi zamarza emigracje


@Lotosu: Klimat życia i pracy.

Powiedz w Polsce do nieznajomej osoby jaką mijasz na ulicy "Dzień Dobry" to weźmie Cię za dziwnego, nie przywitaj się z osobą mijaną w korytarzu w UK czy DE to wezmą Cię za
  • Odpowiedz