Wpis z mikrobloga

Prawdopodobnie temat poruszany wielokrotnie ale przy tylu postach na tagu trudno przescrolować właściwe treści. Zabieram się do biegania po dłuższej przerwie. Wydolność i forma bardzo słaba a podczas pierwszego treningu prawie sie nie udusiłem przez tą durną maseczkę. Co doradzicie aby spełnić wymóg zakrycia twarzy i w miarę dobrze oddychać? Niestety mieszkam w Warszawie co utrudnia bieganie bez maseczki

#bieganie #biegajzwykopem
  • 12
@PurpleHaze no w niej właśnie biegałem tylko z zagietym patyczkiem :D dużo daje brak zagięcia? Myślałem o buffie takim cienkim ale nie wiem co będzie lepsze
@lgc89: @PurpleHaze: Spoko spoko, wszystko fajnie, że tobicie formę i żyjecie zdrowo. A wiecie o tym, że jeśli macie/będziecie mieć koronawirusa, to biegając rozsiewacie wirusa w dużo większym promieniu niż pieszy. Mam nadzieję, że oprócz swojej formy paniętacie o formie mijanych osób i biegacie po zadupiach, gdzie nikogo nie ma. Oh, wait...
@lgc89: ja probowalem buffa, ale jak tu juz pisalem wielokronie, bardzo szybko robi sie mokry od wydychanej pary, poza tym przy wyzszych temp spocisz sie, bo buffa bedziesz mial na szyji/glowie.
Zgiecie patyczka, no coz wydychane powietrze i tak leci przez maske, ale jak bierzesz wdech to wiekszosc dostaje sie gora, po obu stronach nosa. A imho wiekszym problemem jest ograniczenie przeplywu powietrza przy wdechu.
@PurpleHaze: Dobrą zmianę najlepiej zacząć od siebie. Te łajzy noszące maseczki na bordzie albo na czole to zupełnie inny temat, i tak, zgadzam się z tobą - to jest nie do pomyślenia, że ludzie się zachowują, jakby te maseczki były karą od Polski i w związku z tym obywatelskim nieposłuszeństwem noszą je jak idioci.
@noitakto Hmmm siedzę od 2 miesięcy w chacie na Home Office i jedyne wyjście z domu to wyjście na zakupy. Coś tam ćwiczę w domu ale to ciężko nazwać nawet treningiem. Twoje argumenty można przytoczyć do każdej dziedziny życia. Mogę zarazić się lub zarażać windzie, w sklepie itd. Co to za prawienie morałów zyciowych xdddd Czy to oznacza że mam nie wychodzić z domu bo kogoś zarazę? Opanuj się chlopie
@lgc89: Nie masz żadnych parków/lasów koło siebie? Ja tylko dzięki temu jestem w stanie biegać bo w maskach umierałem. Ja ze swojego doświadczenia brałem jednorazowe podobne te z żabki, jakieś wielokrotnego użytku z bawełny bodajże, te z nakrętką do filtrów i buffem. "Najlepiej" oddychało się z tymi jednorazowymi, cieżko było ale jakikolwiek dopływ powietrza dolatywał.
@FPmaster No właśnie z tym jest kłopot. Mieszkam w okolicach centrum Warszawy. Park z 2 km przez co w tej formie co mam nawet po nim nie pobiegam :D spróbuje pokombinować z tymi miseczkami. Dzięki