Wpis z mikrobloga

Jak ktos patrzy na to przez pryzmat swoich potrzeb, ze "eeeee jak tak można 100m2 minimum" to ma solidny problem, bo nie jestescie pępkami świata, to tak jak moja była, księżniczka w dupe #!$%@? nie wsiadzie do komunikacji miejskiej bo boi sie byc molestowana lub nie zamieszka gdzie indziej niz w duzym domu z ogrodem, bo mieszkanie w bloku to minusy (ta, najwiecej minusow ma, ze ksiezniczka musi raz na jakis czas
  • Odpowiedz
Myślę za zachwycanie się "mieszkaniem" 9 metrów jest błędne, ponieważ jest to krok w którym zgadzamy się i uświadamiamy innych,że można mieszkać w klatkach, a wręcz taki styl mieszkania jest przyzwoity. Ten krok zrobili w Chinach i Japonii. Może nie od razu, może nie w najbliższej przyszłości, ale taka akceptacja populacji na kurniki umożliwi,a wręcz wprowadzi w masowe budownictwo 9metrowców. Taki schemat dla dewelopera jest idealny.
U kupujących daje świadomość kupna mieszkania,
  • Odpowiedz
@Parotia: wiele zależy od rasy kota i jego wielkości. Mam maine coona wiec pewnie przez wielkość byloby mu ciężko na tak małej powierzchnk, bo waży 10 kg i wygląda jak średni piesek. Ale w większej kawalerce myślę, że dałby radę ponieważ te koty nie wspinają się na meble, blaty. One głownie chodzą po podlodze. Nigdy nie wskakiwał na komody czy szafy.
  • Odpowiedz
@PolakAteistaMocnyII: Dokładnie. W tym zakresie jest już dość duży żeby pomieścić tam rodzinę 2+2 lub 2+3, żeby każdy miał swój kąt, a jednocześnie nie ma całych hektarów podłóg do mycia i masakrycznej kubatury do grzania.
Z obserwacji: lepiej mieć dom 70mkw+50mkw ogródka niż wypas mieszkanie 120mkw w bloku.
  • Odpowiedz