Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pamiętam jak dziś dzień w którym zostałem mizoginem. Gimnazjum, chyba pierwsza klasa. W mojej klasie było ok. 30 osób i mniej więcej 15/15 mężczyzn i kobiet. Był dzień walentynek. Z tej okazji samorząd uczniowski zorganizował jakieś zabawy czy coś w tym stylu. Jedną z nich było, że wchodzili do klasy i rozdawali każdemu ankietę. Każda osoba miała wpisać anonimowo chłopaka/dziewczynę który jest najbardziej "sympatyczny" (czyt. przystojny, dynamiczny, atrakcyjny). Następnie ogłoszą wyniki. Czego się spodziewała moja osoba przeciętnego młodego prawiczka? Że każda dziewczyna wybierze po jednym chłopaku którego lubi za coś szczególnie i każdy z nas poczuję się przez chwilę mężczyzną. No może gruby i ten koleś z biednej rodziny nie - ale kto wie, może podobają się jakiejś szarej myszce? Ja sam miałem nadzieję na choć jeden "punkt" bo np. ja z jedną z koleżanek rozmawiałem dużo na temat rocka, a z drugą często się wygłupialiśmy - dlaczego któraś z nich nie miałaby mnie wybrać. Sam wpisałem tą od rocka bo uważałem ją za naprawdę miło, a co najważniejsze skromną i próbującą zwracać na siebie uwagę za wszelką cenę.
Nadszedł czas wyników. Aż takim pesymistą nie był chyba żaden z nas. Kto wygrał? Wiadomo, najprzystojniejszy i najbardziej dynamiczny chłopak w klasie tzw. "Oskar". Mogłem się tego spodziewać. Ale nie tego, że wygrał... jednogłośnie. Tak, każda dziewczyna go wybrała. I ta od rocka, i ta od wygłupów, i ta kujonica i ta najładniejsza. Ciekawe czy takie same myśli miała reszta kolegów z mojej klasy? Wszakże wszyscy zostaliśmy wykastrowani przez stado gimnazjalistek. Jak tu nie przestać wierzyć w siebie w tym momencie? A, jeśli chodzi o wyniki dziewczyn to było chyba wybranych ponad połowa dziewczyn. Owszsem, na pierwszym miejscu była najładniejsza dziewczyna z klasy, ale w gruncie rzeczy każdy miał swoją sympatię. Tą od rocka wybrałem tylko ja. Pewnie się domyśliła, ale co z tego, skoro w odróżnieniu od Oskara nie postrzegała mnie jako faceta?
#przegryw #zwiazki #szkolbaza #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Dodatek wspierany przez: Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 60
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: kłam oszukuj wykorzystuj bądź bezlitosny wykorzystaj każdy trick każde oszustwo każdy chwyt który znasz nie licz na łaskę i dobre serce. Kobiety nie zasługują na takie rzeczy i każdy powinien wiedzieć że ty też od kobiet wymagać nic nie musisz. Manipuluj kłam zwódź.
  • Odpowiedz
OP: > myślę że bardziej problemem jest to że uważasz się za lepszego od swojego biednego kumpla, a jak się okaże że Oskar jest lepszy od ciebie - to "trzeba anulować bo my przegramy"

Nie zrozumiałaś. Nie uważam się i nie uważałem za lepszego od niego. Nigdy mu nic złego nie zrobiłem. Zauważam tylko jaka była "hierarchia społeczna". Z grubym i biednym dziewczyny w ogóle nie gadały i mieli jeszcze gorzej
  • Odpowiedz
@Kowixx: logiczne argumenty xD logicznie to OP sądził ze laski docenia większość chłopaków i logicznie stwierdził ze dla najgorszych z najgorszych nie będzie ratunku. no ale mocno się przeliczył gdy zobaczył hipergamie p0lek
  • Odpowiedz
@Kowixx: gust odnosi się przecież do czegoś więcej niż wyglądu. OP wyraźnie pisze, że z kilkoma dziewczynami świetnie się dogadywal, a i tak jednogłośnie wybrały gościa z którym nie mialy pewnie tak dobrego kontaktu.

Swoją drogą nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w mojej dawnej szkole. Nawet ja, bardzo wycofany chlopak z przetluszvzonymi wlosami, który raz wdepnal na drodze do szkoly w krowi placek, a potem przypadkiemw rozsmarowal go w świetlicy
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: A ja myślę, że gimnazjum to mogło być jeszcze za wcześnie na indywidualizm w kwestiach romantycznych, bo od dziecka nam się trochę wpaja Oskarka jako ultimate partnera. A przynajmniej ja mam takie doświadczenia. Ja się ogarnęłam dopiero pod koniec liceum po nieudanym związku z takim dynamiczniakiem, że jednak wolę inny typ osobowości ;). I od tamtej pory gustuję w typach nerdowo-introwertycznych. Nie mniej jednak możliwe jest, że większość dziewczyn
  • Odpowiedz
i Ty zamiast wziąć się za siebie, zmobilizować, poprawić wygląd, sylwetkę, styl ubierania, ćwiczyć przed lustrem tzw "gadkę", pewność siebie - to wybrałeś opcję "Jestem do d--y, to niesprawiedliwe" i znienawidziłeś kobiety.
  • Odpowiedz
  • 29
@AnonimoweMirkoWyznania

Przecież winę ponosi nauczyciel, który wymyśla takie c-----e zabawy. Jednak od pracownika oświaty wymagałoby się przewidzenia jak bardzo degradujące dla młodych mózgów będzie fakt, że nikt ich nie wybrał. Przecież to aż woła "hej, nie rób tego, ta zabawa to słaby pomysł"
  • Odpowiedz
@marcel_pijak: Normickie rady, kiedy wy zrozumiecie, że liczą się kości twarzy, a nie sylwetka i styl ubierania, wyrobisz sobie 45 cm w bicku i nie zmieni ci to mordy, tak samo ubierzesz się w Gucci i też nie zmieni ci to mordy.
  • Odpowiedz