Wpis z mikrobloga

@Koliat:
1. Marnej jakości produkty - jeżeli się sprzedają to znaczy, że ktoś chce to kupić a nie każdego stać na produkt wysokiej jakości ale drogi. Niektóre rynki wymagają zarówno towarów badziewnych jak i świetnych, biedny kupi koszulkę za 10 zł a bogaty koszulkę za 300 zł.
2. 4. Rażąco niskich płac, praca w krajach trzeciego świata, odsyłam do https://www.wykop.pl/wpis/48922199/jesli-prywatna-sluzba-zdrowia-jest-taka-wspaniala-/#comment-172972503
3. Kto zwalnia dobrego pracownika pomimo dobrej wydajności? Chyba ktoś
  • Odpowiedz
@Der_urologe: Odnosiłem się właściwie do modelu finansowania. Chodziło mi o to, że Szwajcarzy mają możliwość wyboru ubezpieczyciela i planu z których owszem tak jak mówisz minimalny jest regulowany przez państwo. W porównaniu do naszego socjalnego modelu jest zdecydowanie bardziej wolnorynkowy - bo masz wybór. Użyłem widocznie złego skrótu myślowego - wybacz.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@CojonesComoMelones: Bo inaczej by wyszlo, że twoj gigapakiet w luxmedzie jest #!$%@? warty, bo u siebie to oni ci co najwyżej palec zabandażują, a tak to cyk kareteczką do publicznego szpitala, ktory musi ci zrobić badania na swój koszt.
  • Odpowiedz
@YumeNikki: tylko że te minimum które ma być zapewnione jest bardzo szerokie.

Też podoba mi się szwajcarski model. Wybór między różnymi luksusami jak pojedyncze pokoje, lepsze jedzenie, osobista opieka przez ordynatora. Który kosztuje sporo bo jednak ogólne ubezpieczenie i pełni prywatne to nieraz 3x większe wydatki.

Ale najważniejsze jest ze można określić wysokość współudziału obowiązkowego który sięga aż do 2500 CHF rocznie i zmniejsza i podnosi stawki.
  • Odpowiedz
@Der_urologe: Oczywiście, że tak - nie zapominajmy w końcu, że Szwajcaria jest bardzo bogatym krajem - o zupełnie innej mentalności a poziom życia między PL a CH to są lata świetlne. Też miałem przyjemność pracować w Szwajcarii i bardzo miło wspominam ten czas.

Co niestety nie zmienia faktu, że pomimo iż bardzo podoba mi się ten model to uważam, że Polska nie jest jeszcze na niego gotowa - głównie mentalnie
  • Odpowiedz
tylko wrzucę:
https://www.rp.pl/Zdrowie/200429893-Prywatne-szpitale-dezerteruja-z-frontu-walki-z-epidemia.html

Prof. Andrzej Marszałek, wicedyrektor Wielkopolskiego Centrum Onkologii, uważa, że problemem jest brak jednolitych zasad gry.

– Choć placówki publiczne i prywatne leczą za pieniądze z NFZ, w jednostce prywatnej można dokonywać „wyboru” pacjentów, np. takich, którzy spełniają kryteria dobrze finansowanego programu lekowego, a jednostka publiczna musi zająć się wszystkimi – tłumaczy.
  • Odpowiedz
Jeśli prywatna służba zdrowia jest taka wspaniała i wydajna, to czemu odsyła klientów do szpitali publicznych?


@CojonesComoMelones: Jeśli publiczna służba zdrowia pobiera pieniąðze pod przymusem karno-skarbowym, to nie można ich przelać na prywatną.
  • Odpowiedz