Wpis z mikrobloga

mam 20 czerwca wesele ale się nie odbędzie, to pewne - nawet jeśli prawo pozwoli na imprezy na 100 osób, w co wątpię, to nie wyobrażam sobie tego w dobie pandemii, a wirus na pewno wtedy jeszcze będzie. O ile nie wiem, teatry, kina czy nawet siłownie z zachowaniem odstępu jakoś zaczną działać, to nie wiem jak miałoby wyglądać wesele - zakaz tańców? przy stoliku 12 osobowym mają siedzieć 4? absurdy to są. Poza tym wielu gości zrezygnowałoby zwyczajnie ze strachu.

dlatego trzeba przesunąć te zabawę, pytanie tylko na kiedy. Mamy opcję terminu 29 sierpnia, ale szczerze mówiąc nie jestem przekonany - działania naszego rządu ewidentnie idą w kierunku mocnego spłaszczenia, a co a tym idzie znacznego wydłużenia krzywej zarażeń. Teoretycznie można te 2 miesiące sobie "kupić", ale to takie trzymanie siebie w niepewności, poza tym jestem niemal przekonany, że po poluzowaniu obostrzeń przybędzie zakażeń, wtedy nawet końcówka sierpnia i imprezy na ~100 osób to loteria.

Najgorsze, że rząd mówi "imprezy masowe na końcu", ale nie jest w stanie powiedzieć co dokładne rozumie przez imprezę masową, bo np. w tym ich planie jest mowa o sporcie, ale bez publiki, a przecież 999 osób na stadionie to nie byłaby impreza masowa.

i teraz pytanie: końcówka sierpnia czy od razu na czerwiec 2021? Ślub plenerowy, więc wrzesień to już kłopotliwa sprawa z pogodą może być

#wesele #slub #koronawirus
  • 43
@pyrawlkp: To zależy czy jesteś w stanie poczekać do czerwca 2021 czy chcesz już mieć ślub z głowy w tym roku. Ja w zeszłym tygodniu przesunęłam wesele z 4 lipca na 9 października tego roku. Właśnie przez tę niepewność, nawet jeśli finalnie okaże się, że tego 4 lipca mogliśmy je zorganizować, to i tak nie jesteśmy w stanie teraz wielu rzeczy załatwić i nie wiadomo kiedy będziemy mogli. Nie wiadomo jakie
@pyrawlkp prawda jest taka, że wesele możesz nawet teraz zrobić - aczkolwiek może być problem z dostarczaniem posiłków. To impreza prywatna, nie masowa. Ale... To w głównej mierze problem moralny i taki, czy goście będą chcieli przyjść.

Sam jestem z usług weselnych i samego mnie to po kieszeni dotyka mocno i na miejscu pary młodej bym po prostu czekał. Serio. Jeśli na tyle restauracja, zespół czy fotograf są mobilni to bym czekał.
A ciśnij tam sobie bekę z czego chcesz. Ja za parędziesiąt tysięcy to bym sobie wolał #!$%@?ć epickie wakacje czy zainwestować we wspólną przyszłość, a nie #!$%@? to na jednodniową potupankę dla januszy ale #!$%@?... Niech każdy robi co chce.


@franaa: a wiesz o tym, że goście dają kasę? W mojej rodzinie wesela się zawsze zwracały
I nie wolałbyś po prostu mieć tego hajsu, zamiast wiejskiej potupanki? U mojej kuzynki lat 32 (lekarze oboje) zwróciło się 23k z 50, a połowa gości to byli lekarze ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@franaa:

1) masz hajs
2) robisz potupanke
3) masz ten sam hajs z wesela

?