Wpis z mikrobloga

Leczysz swoje kompleksy złym wyborem studiów polonistycznych przez wytykanie ludziom błędów w wymowie?


@Davidozz: Nie :) Nie studiowałam polonistyki i sama zapewne popełniam wiele błędów. Nie wytykam nikomu gaf językowych podczas rozmowy, nie poprawiam innych. Zauważam jednak, że pewne błędy są powszechne i o tym jest ten wpis. Jestem też ciekawa obserwacji innych w tym temacie, bo chciałabym popełnia mniej baboli ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@LeVentLeCri: na studiach miałam przedmiot "kultura języka polskiego". Pan profesor, który ma na koncie mnóstwo publikacji w różnych językach mówił, że mówienie TĘ DZIEWCZYNĘ brzmi po prostu nienaturalnie, nawet dla niego, badacza języka. W języku oficjalnym/literackim oczywiście trzeba użyć TĘ, natomiast w luźniej rozmowie nie. To samo tyczy się innych wyrażeń. Jeżeli coś jest popularne i używane przez wielu ludzi nie jest błędem, jest po prostu językiem potocznym.
  • Odpowiedz
a jak powiem "A mi się wydaje"? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@promyczek_94: @LeVentLeCri: błędnie, w przypadkach problematycznych można sobie tam wstawić formę drugiej osoby i zastanowić się, czy pasuje tam "ci" czy "tobie", bo tu zachodzi pełna odpowiedniość (zamki "mi" i "ci", "mu" są enklitykami, czyli wyrazami, które nie mają własnego akcentu i tworzą całość akcentowaną z poprzedzającymi je wyrazami, a więc nie mogą występować na pierwszym miejscu w zdaniu ani nawet na drugim, gdy na pierwszym miejscu jest jednoliterowy spójnik, jak w tym przypadku)

Z tym że i te formy ludzie przestają rozróżniać, formy typu "życzę tobie" (zdaje się, że obserwuje się głównie błędne użycie "tobie" tam, gdzie powinno być "ci") są na wykopie ostatnio nagminne, plus zdania typu "on piszę", nie wiem, czy autokorekta, czy co xd (Czy wtórny analfabetyzm? No bo jak się nie umie odmienić czasownika przez osoby w ojczystym języku, to coś jest nie tak :P) No i te imiesłowy przysłówkowe (współczesne), a ściślej zdania z imiesłowowymi równoważnikami
  • Odpowiedz
  • 1
@LeVentLeCri: przeczytałam wszystkie komentarze i dziwię się, że nikt o tym nie wspomniał. Bardzo mnie drażni kiedy ludzie mówią, że coś kosztuje 5 złoty, 100 złoty... Nie widzą różnicy pomiędzy "złoty" i "złotych", tak samo jak "jakiś" i "jakichś" - to też mnie mega wkurza, ale ktoś wspomniał tu wyżej. Ach, i widziałam jeszcze jak dzisiaj jeden mirek napisał, że ma 2-jke dzieci... To wymyślanie liczebników jest straszne.
  • Odpowiedz