Wpis z mikrobloga

@Hrabia_Vik:
- Kochanie, kupić ci coś? - mężczyzna przy telefonie czekał cierpliwie, aż małżonka wyrazi całą listą życzeń.
- Dobrze...tak...tak...ok, pa.

Był jedynym klientem o tej porze, włożył wszystkie niezbędne produkty do koszyka, po czym podszedł do kasy. W międzyczasie, gdy kasjer kasował kolejne towary, zagadał do mężczyzny.

- Pierwszy raz tu pana widzę. - próbował podjąć miłą rozmowę.
- Wracam dziś wyjątkowo z Oaksfield, byłem w delegacji.
- A ta