Wpis z mikrobloga

Ogólnie, trudno bylo mi uwierzyć, że to co tu wrzucaliscie tj. screeny z grup madkowych, na których kobiety sie bulwersowały, żeby wreszcie otworzyli szkoły, bo już nie mają siły na te dzieci w domu. Dopóki wczoraj nie minąłem dwóch babek na spacerze, z których to jedna skarżyła się, że niech te szkoły już otworzą, bo ona ma dość swoich dzieci i PSYCHICZNIE nie może z nimi wytrzymać xD. Czym ci ludzie się kierują przy planowaniu rodziny, że jak przychodzi co do czego to mają dość swoich dzieci? Co oni sobie wyobrażali, że dziecko przez pierwsze 16 lat swojego życia będzie zachowywało się jak dorosły człowiek xD? Potem jest wielkie zdziwienie, że dzieci nie chcą utrzymywać kontaktu ze swoimi rodzicami, którzy mieli #!$%@? na ich problemy. Naprawdę czasem mam wrażenie, że ludzie mają dzieci tylko po to, żeby im podały tę przysłowiową szklankę wody w chwili jak umierają albo pomagały na starość. #madki
  • 125
  • Odpowiedz
@asique: co tłumaczysz wykopkom jak to jest w dorosłym życiu z dziećmi, jak oni mają 15 lat i lepiej się na dzieciach znają i na wychowywaniu przede wszystkim
  • Odpowiedz
@niezdiagnozowany Cały czas się powtarzasz. Choć nie lubię też się powtórzę: co zmienia czy to dziecko czy to kumpel w tym kontekście? Nic. No może poza tym, że nawet częściej mamy dość obowiązków niż przyjemności.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@niezdiagnozowany: Nie, sam jestem za odpowiedzialnością w decyzji posiadania dzieci, sam nie mam i nie chce z tego właśnie powodu, ale co nas różni, to fakt że nie #!$%@? się w sprawy, które mnie nie dotyczą, twoje dzieci że to tak cię boli? Do tego wypowiadasz się w roli #!$%@? eksperta w tej sprawie, bezrefleksyjnie brnąc w dyskusje jak totalny ignorant, gdzie dostajesz odpowiedzi od ludzi, którzy jakies doświadczenie w tym
  • Odpowiedz
  • 0
@Koobaj: z tego co widze uczestniczysz ze mna w dyskusji od kilku godzin ( ͡° ͜ʖ ͡°).


Przeczytaj jeszcze raz.

@niezdiagnozowany piszę do Ciebie i siedzę z dzieckiem w domu. Zadałem Ci pytanie. Odpowiesz?

Możesz też czwarty raz napisać żebym przeczytał ze zrozumieniem.
  • Odpowiedz
@robmiejski1946: nie jestem ekspertem i sie za niego nie uwazam, a jezeli ktos ciagle mowi to samo i tlumaczy to samo, to co mam odpowiadac inaczej, bo Tobie sie tak podoba?

@Koobaj: ale wiesz, ze jak piszesz z dzieckiem z domu, to nie daje Ci to uprawnienia do braku umiejetnosci czytania ze zrozumieniem lub manipulowania wypowiedzią?
  • Odpowiedz
@niezdiagnozowany hola, hola kolego. Wpis jest wyraźnie o narzekaniu. Odbierasz rodzicom tego prawa, bo wydaje Ci się, że muszą być zadowoleni i pełni energii 24h, bo zdecydowali się na dziecko. A rodzice to ludzie jak wszyscy inni. Kumpel to był tylko przykład. Jak i sernik.
  • Odpowiedz
  • 4
@niezdiagnozowany no serio liczyłem na odpowiedź ale Ty sobie robisz trening #!$%@?. Nie odpowiadasz, powtarzasz to samo nazywając to argumentem. Szkoda bo zapowiadało się na merytoryczną dyskusję z której można się czegoś dowiedzieć, parę osób się zaangażowało. No nic. Po prostu znowu zawiodłeś nadzieje kogoś dorosłego. Pewnie jesteś przyzwyczajony.
  • Odpowiedz
@niezdiagnozowany: Inaczej jest jak masz dziecko 24h i możesz z nim pójść do parku/na spacer/kina/cokolwiek, spotkać się z drugą mamą aby dzieciaki razem się pobawily, a inaczej jak siedzisz non stop zamknięty na 60m2 (bo często takie są mieszkania rodzin z jednym/dwojką dzieci); a teraz wychodzisz tylko jak serio nie masz wyjścia, bo nie wiesz czy pan wladza nie wystawi Ci mandatu za zbieranie kasztanów.

Nawet najspokojniejsze dziecko, znudzi się po
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@niezdiagnozowany: próbuje ci przedstawić prostą analogię żebyś załapał, ale widzę, że masz taki beton, że wszystko będziesz ignorował. Poza tym co jest złego w porównaniu psa do dzieci czy dzieci do związku? W każdym wypadku jest to długoterminowa relacja której podejmujesz się świadomie, i która ma plusy i minusy. Zarówno pies jak i dziecko jest od ciebie uzależnione, masz obowiązek dbać o ich zdrowie, żarcie i rozwój i spełniać ich potrzeby,
  • Odpowiedz
@Koobaj: To, że dzieci dotykają wszystko, a później wkładają do buzi, to norma. Różnica jest taka, że wreszcie rodzice to widzą, bo przed wirusem taki dzieciak mógł wymacać bułki w sklepie i wziąć sobie jedną i opiekun miał to w dupie. Teraz skarbuś jest najważniejszy i należy się z nim obchodzić jak z jajkiem.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ExitMan: jest jego, wygląda niestety jak jego klon, poza tym to on chciał xD No wiesz, niestety wielu jest jeszcze facetów którzy się nie schańbią zmianą pieluchy czy kąpielą, a ktoś to robić musi. A jak brali ślub to twierdził, że się będzie zajmować, jednak wyszło w praniu że jednak mu się nie chce za bardzo. Mąż innej koleżanki to taki dzban, że jak raz został z synkiem sam w domu
  • Odpowiedz