Wpis z mikrobloga

@korporacion: Tak kupilem zamrazarke 300L i kilka razy odwiedzilem rzeznie. Do tego kilka zgrzewek papieru toaletowego, ryzu, mąki, mleka, wody i dzieki temu obecnie wychodze z domu po chleb raz na 3 dni do sklepiku osiedlowego, a markety zostawiam debilom lubiacym kolejki. Dodam jeszcze ze zakupilem 20 kg piersi z kurczaka po 13 zl zanim cena wzrosla do 28 zl, czyli jestem na tej operacji bardziej do przodu niz przecietny wykopiek
@smutny_kojot: Jak cos to u mnie w sklepie filet jest po 13.99, dokladnie przez dwa dni byl w cenie powyzej 20zl/kg. Skoro wychodzisz do sklepu raz na 3 dni to wychodzisz dokladnie tak samo czesto jak ja, ktory z przygotowan zakupil sobie wczesniej dwa chleby, dwie zgrzewki wody i 3 puszki konserw. Nie musze robic zakupow w markecie, robie je w mniejszym sklepie w ktorym i tak obowiazuja nakaz 6 osob
@smutny_kojot: A co to ma do rzeczy jak duze zakupy robisz skoro i tak robisz je raz na 3 dni? Chwalisz sie czy zalisz ze swoimi 5k? Nie ma sensu ciagnac dyskusji skoro od wjezdzasz od razu ad personam a jestes na tyle idiota, ze nie potrafisz sprawdzic czy mieso nadal kosztuje 28 zl. Zyj dalej w swojej foliarskiej bance i dokup jeszcze schron atomowy DLA CALEJ 4 OSOBOWEJ RODZINY
@k1906: A czym ja się niby chwalę? Zwyczajny efekt skali. Znajomy kupił do firmy duży zapas paliwa, bo obecnie jest tanie, a później nie wiadomo jak będzie. Ale kiedy mi o tym opowiadał, to nie zesrałem się, że się przechwala. Po prostu z punktu widzenia mojego gospodarstwa domowego zakup cysterny paliwa jest nieopłacalny. Ale już 2 duże wózki z selgrosu najpotrzebniejszych rzeczy z długim terminem ważności jak najbardziej tak. Bo nie
@orzel-jastrzab: Przecież @smutny_kojot: nie ma ani zarobków ani rodziny.

Jest mu po prostu głupio, że uległ panice i szykował się do apokalipsy, a tu lipa ¯\_(ツ)_/¯ wszystko toczy się prawie normalnie. Zaraz nawet ten głupi limit kas zmienią.

a markety zostawiam debilom lubiacym kolejki.


@smutny_kojot: Byłem kilka razy w różnych marketach i może 2 razy stałem w kolejce. Z czego nie dłużej niż w normalnych warunkach przy kasie. Za
@smutny_kojot: @korporacion: pany, każdy ma inny sposób na życie więc po #!$%@? skakać sobie do gardeł. Też kisnę z tych ludzi co robili takie zapasy, a i tak #!$%@?ą codziennie po świeży chleb do sklepu. Moje życie np. jeżeli chodzi o sferę zakupową się nie zmieniło w ogóle, czy przed pandemią czy w trakcie chodzę do większego sklepu raz na tydzień i to tyle - pomaga mi w tym fakt,
@korporacion: Ja dalej mam zapas jedzenia i dalej jak idę do sklepu to wszystkiego kupuję więcej, po to żeby nie stać jak debil w kolejkach. Po warzywka i inne świeże rzeczy chodzę do osiedlowego w którym kolejek nie ma.

A już największą zwałę miałem przed świętami jak ludzie o 01:00 w nocy stali w kilometrowych kolejkach po majonez i jajka które kupiłem tydzień wcześniej xD W święta jak miałem na coś
@POTEZNA_HAUBICA: przykładowo u mnie w sklepie osiedlowym praktycznie nie ma kolejek (ani razu nie stałem w kolejce dłuższej, niż 3 osoby), a wewnątrz znajduje się tylko sprzedawca i obsługiwana osoba. Może i nie ma barier przeciwwirusowych, ale jest szybko i - na ile się da - bezpiecznie.
@korporacion: ja też zrobiłam zapasy produktów, które długo wytrzymają - sosy, passaty, warzywa w słoikach, strączki. Dzięki temu nie muszę teraz w stresie stać w kolejakch, tylko raz na tydzień idzie się kupić do małego sklepu chleb, mleko i pomidory. Tylko ze zakupy zrobilam jakieś 3 tygodnie przed tą paniką, kiedy Kanada zalecała przygotowanie się.
No sorry, cała nasza trójka w grupie podwyższonego ryzyka, mieszkam na wsi, a jak widzę tę
dzieki temu obecnie wychodze z domu po chleb raz na 3 dni


@smutny_kojot: Ogarnęlismy robienie chleba na zakwasie. Mąka żytnia kupiona w 5kg workach i sami w domu pieczemy. Raz na 3 -4 dni. Po dopracowaniu technologii dochodze do wniosku ze tak pysznego chleba nigdy dotąd nie jadłem. Do sklepu wychodzę tylko uzupełnić zapasy alkoholu. Ostatnio przed świętami kpiłem 16 win i w sumie 4l brandy. Wszystko raczej lidlowa niższa półka
cooo tooo **** jest xDDDDD


@victor89: O co tobie chodiz? O zakwas do chleba? No jak chcesz sam robić w domu chleba na zakwasie, tonajlpeiej mieć kulturę startowa bakterii i drożdzy odpowiednich, a to najlepiej wziąc... od kogoś kto ma "dobry" zakwas, z odpowiednimi kulturami. Ktoś zrobił incjatywę z taką mapą aby ułatwić ludziom pozyskanie zakwasu "na start".
Jak cie temat interse to mozna tu poczytac
http://magazyn-kuchnia.pl/magazyn-kuchnia/1,121955,14734476,Zakwasowa_mapa_Polski.html?disableRedirects=true
https://www.mojewypieki.com/przepis/zakwas
gdyby rzeczywiście te osoby ograniczyłyby chodzenie do sklepu to żaden limit osób w sklepach nie byłby potrzebny


@DestructorOfSmiles: #!$%@?ąc od celowości i sensowności limitu, to przecież osób które robiły zakupy (i to jeszcze z głową, myśląc co się przyda i będzie potrzebne, a nie na hura cokolwiek jest nawet jak potem do śmieci pójdzie) była zdecydowana mniejszość. Nawet jeśli było ich więcej niż zwykle - co spowodowało chwilowe niedobory produktów w