Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem polaczków, którzy wszędzie pod artykułami na temat cen mieszkań piszą komentarze w stylu:

"jush nie mogę się doczekać aż ta epidemia się skończy, to kupie mieszkanie za 50% ceny" xD

Ludzie zejdzcie na ziemie, ceny mieszkań spadną max 10% co i tak jest moim zdaniem dość sporo, może kredyty też pozostaną trochę tańsze i to wszystko.

#oswiadczeniezdupy #nieruchomosci #mieszkanie
  • 26
@SiewcaZaglady: jedyną możliwością na spadek cen mieszkań jest podniesienie stóp procentowych do zdrowego poziomu 3-4% co sprawi że oprocentowanie lokat bankowych będzie porównywalne z rentownością najmu mieszkania, wtedy cała masa inwestycyjna zostanie upłynniona a nikomu nie będzie się chciało zawodowo #!$%@?ć w kupowanie mieszkań i ich wynajmowanie dla +1-2% zwrotu vs. lokata bankowa
pic rel - wzrost popytu inwestycyjnego jest odpowiedzialny za ~80% całego wzrostu popytu od 2013 kiedy ścięto stopy
źródło: comment_1586687649lGEoowfJTrFBJsd2OBUi0T.jpg
ceny mieszkań spadną max 10%


@SiewcaZaglady: Jakieś argumenty, analiza danych, statystyki?

Zabawne, że niektórzy ludzie mają zadziwiającą skłonność do wiary we wieczną kontynuację trendu. Tak właśnie powstają bańki spekulacyjne:

1. Ogromny entuzjazm bo rośnie i inni zarabiają.
2. "Fear & greed", czyli jeśli nie kupię to stracę ( ͡° ͜ʖ ͡°).
3. "Relief", czyli co za ulga, że kupiłem, głupcy kupią później drożej.
4. Nadchodzą spadki.
5.
@systemluster:
Żeby w polsce tak się stało musiałoby najpierw dojsc do wyhebanych w kosmos cen mieszkań, podczas gdy za 300-400k można kupić fajne mieszkanko nie na jakimś totalnym zadupiu. Jedyne co jest sztucznie napompowane to klity na wynajem w kamienicach z 1900 roku bo blisko centrum, bo na uczelnie pieszo.
W 2008 roku jaka była najniższa i średnia Krajowa? Jaka jest teraz? Sprawdź sobie i sam się zastanów co tu jest
@SiewcaZaglady: @4recki: @systemluster zapewnia że ceny znacząco spadną wklejając te same argumenty w większości postów na tagu. Bańka w Hiszpani miała trochę mało wspólnego z obecną sytuacją. Dostali dostęp do bardzo tanich kredytow europejskich. Pisząc że są tanie mam na myśli o wiele tańsze niż w ostatnim czasie w PL gdzie stopa referencyjna wynosi ok 4%, a w Hiszpani wynosiła 0,75%. U nas przy wyższej stopie referencyjnej popyt był rozgrzany,
@mariusz-laszczka:

W przeciwieństwie do wielu ludzi nie wierzących w spadki, ja ani razu nie napisałem o ile procent ceny spadną/wzrosną. Podaję jedynie statystyki i argumenty poparte danymi historycznymi albo tym czego nauczyłem się na studiach ekonomicznych. Oprócz Ciebie, większość naganiaczy po prostu pisze, że nie mam/nie mamy racji "bo tak" :)

Trochę śmieszy mnie nazywanie innych wykopowiczów "polaczkami" i wrzucanie wszystkich do jednego wora. Jeśli ktoś cieszy się z bankructwa innych,
@SiewcaZaglady:
Nic innego jak bóldupienie faktu, że wynajmują mieszkanie i płacą za coś, czego nigdy nie będą mieli.
Wynajmowanie mieszkania to są pieniądze rzucone w błoto, nic z nich nie będzie. Kupując mieszkanie obecnie można dostać kredyt, gdzie rata wyniesie ok. 1500 złotych. Nawet jakby ceny najmu zjechały do poziomu 1000, to i TAK SIĘ TO PŁACA. Wystarczy pamiętać, ze po 20 latach wynajmowaniu komus nadal będziemy mieli to mieszkanie, a
adek cen mieszkań jest podniesienie stóp procentowych do zdrowego poziomu 3-4% co sprawi że oprocentowanie lokat bankowych będzie porównywalne z rentownością najmu mieszkania, wtedy cała masa inwestycyjna zostanie upłynniona a nikomu nie będzie się chciało zawodowo #!$%@?ć w kupowanie mieszkań i ich wynajmowanie dla +1-2% zwrotu vs. lokata bankowa


@policjantpeel: masz rację że wzrost stóp procentowych spowoduje spadek popyta inwestycyjnego na mieszkania, ale spadek popytu inwestycyjnego może być również spowdowany następującymi
@lecho182: generalnie się zgadzam, aczkolwiek nie wiemy jaka będzie skala tych zjawisk i czy rzeczywiście wpłyną na ceny
ja też liczę po cichu na spadek cen w horyzoncie ~12 miesięcy bo chciałbym dla siebie kupić jakieś mieszkanie w Warszawie ale jestem też ostrożnym optymistą, z drugiej strony jak nie teraz, to mogę czekać na "pęknięcie bańki" przez kolejne 5 lat