Wpis z mikrobloga

@Shigella_: Ja w większości przypadków lubiłem (coraz rzadziej się to zdarza, ale to kwestia zmiany preferencji literatury) wyobrażać sobie siebie w świecie książki, więc po przeczytaniu było wręcz odwrotnie - miałem więcej materiału do opracowania.
Jak wpasować się w ten świat, jak zachować się, by nie zakłócić biegu historii, znając jej przebieg, lub jak zrobić to, by nie odbiło się czkawką? I tak dalej i tak dalej.

Myślałem, że to
  • Odpowiedz