Wpis z mikrobloga

W temacie karania za niestosowanie się do obostrzeń koronawirusowych - info z pierwszej ręki (dla Was już z drugiej, bo mojej), od prawdziwego policjanta prosto z ulicy (dekodowanie pagonów wskazuje że aspiranta).

Policjant swoją wiedzę czerpie od swojego komendanta, którą tą pewnie z jakiś okólników policji wojewódzkiej itp. itd. - więc nie jest to żadna wykładnia prawa, ale jest jakimś schematem postępowania którym kierują się obecnie policjanci.

No więc jak policjant widzi kogoś kto "się szwenda" czyli np. biega, spaceruje, robi rzeczy "niepotrzebne", nie wygląda jakby szedł na zakupy albo do pracy, to policjanci go pouczą że powinien siedzieć w domu.
A w przypadkach które uznają za wykroczenie (np. niezachowanie 2m odstępu) wystawią mandat z art. 54 KW.

W przypadku klientów dyskutujących z pouczeniem, zapisują w kapowniku (zgaduję że to notatnik służbowy) co dokładnie zrobił, a potem komisariat robi z tych przypadków raport do "sanepidu" (zgaduję że chodzi o Inspekcję Sanitarną), a klientowi mówi się że teraz jego sprawą zajmie się ten sanepid i że oni dają kary do 30000zł.
To samo w przypadku osób podejrzanych o to że uciekli z kwarantanny.
Podstawy prawnej nie potrzebują - o to będzie się martwił "sanepid".

I on wie że to wszystko jest "patykiem na wodzie pisane", ale takie dostali przykazy z góry i tak je realizują.

P.S. mają jedną maskę przeciwpyłową na radiowóz, a w przypadku gdyby kogoś mieli wieźć z ulicy mają być wszyscy w trójkę w maskach ;) I zakaz używania masek które uszyła żona :)

Mamy tu jakiś niebieskich Mireczków, może mogliby potwierdzić czy to jakieś lokalne zwyczaje, czy akcja ogólnopolska?
@Sierzant_Bagieta?


#koronawirus #koronawpolsce #policja #prawo
  • 21
@hellfirehe: Policjanci wiedze czerpią z pism które przychodzą z komendy głównej i komend wojewódzkich gdzie są wydziały prawne analizujące dane przepisy. A wszystko dalej to już zależy od policjanta, jeden zwróci uwagę przejeżdżając radiowozem, inny wylegitymuje i pouczy a jeszcze inny wystawi mandat albo skieruje wniosek do sądu. Wszystko zależy od policjanta i od osoby wobec której podejmuje się czynności. Póki co to wykop cały zasrany jest fakenewsami z których nic
@hellfirehe: Ten wirus pokazuje jakie jest naprawde postrzeganie policji w polsce :) Generalnie jp na 100% panuje w narodzie. Ludzie nie rozumieja tego, ze to nie policjant sobie wymysla te zakazy tylko rzad. Generalnie wychodzi pieknie prl gdzie milicja byla wrogiem normalnego obywatela. Mimo 30 lat wolnej polski dalej pokutuje to samo myslenie. Pieknie tu widac ducha naszego narodu xd
@kfiatek_na_parapecie: to się przyjrzyj odpowiedzią komendy głównej albo komend wojewódzkich na jakiej podstawie łapią np. biegaczy. Kompromitują się i podają inne przepisy za każdym razem jak im błędy się wytyka. W dupę se można interpretacje policji wsadzić bo nie ma ona nic wspólnego z państwem prawa. Po prostu Minister pewnie kazał że trzeba coś robić? A prawo? A podacie sobie z dupy ustęp i tak nikt nic z tym nie zrobi.
typie, to nie policja ustala prawo


@kfiatek_na_parapecie: typie ty nie rozumiesz że wy sobie prawo wymyśliliście? Tak ciężko zrozumieć? jeszcze raz i dużymi literami. KOMENDA WOJEWÓDZKA W WIELKOPOLSCE ŁAPIE NP. BIEGACZY NA PODSTAWIE WYMYŚLONYCH SOBIE INTERPRETACJI, JAK WYTYKA JEJ SIĘ BŁĄD TO PODAJE INNE Z DUPY. KOMENDA KRAJOWA MÓWI ŻE KOMENDA WOJEWÓDZKA SIĘ MYLI. PO DWÓCH DNIACH JUŻ NIE MAJĄ ZDANIA. Kumasz wy sobie na w spółkę z ministerstwem wymyślacie prawo,
kto jest odpowiedzialny za tworzenie prawa. Polecam takze zobaczyc konferencje premiera, tkory obwiescil wtedy narodowi to prawo


@kfiatek_na_parapecie: #!$%@? człowieku to państwo z dykty a ty się zasłaniasz trójpodziałem władzy. Czy ty się słyszysz? Masz czarno na białym odpowiedzi policji, media sprawdziły te ich bajania i to bzdety. FAQ na stornie ministerstwa zdrowia dla twojej informacji dopuszcza bieganie i co teraz łyso? Gdzie te przepisy matiego które policja egzekwuje?
Nie dziwie sie, ze w policji sa takze jakies rozbieznosci


@kfiatek_na_parapecie: JA jebe, chcesz mi powiedzieć że wykładnią prawa dla policji nie są rozporządzenia czy przepisy tylko orędzie premiera xD do kwadratu. Typie otwórz se tą książkę z wosu. Policja doskonale zdaje sobie że nie ma podstaw, ale MSWiA na w spół z dyrektorstwem policji wpadło na pomysł "działań". Tak to wygląda.