Wpis z mikrobloga

Obecnie znajduję się w dość niekomfortowej dla siebie sytuacji. Wraz z dwiema Rosjankami wynajmuję mieszkanie. Ogólnie jest spoko, mieliśmy kilka spięć, ale staramy się sobie nie wchodzić w drogę i jakoś to leci. Problem polega na tym, że one mają lekko wywalone na obecną sytuację, imprezują chodząc do swoich znajomych, czasami wracają późno albo nawet na 2 dzień. Nie miałbym z tym problemu ale nie wiem z kim się zadają i co mogą przywlec do domu dlatego staram się unikać z nimi kontaktu do minimum. One myślą że się obrażam za coś, a tak na prawdę chcę zadbać o swoje zdrowie i zamykam się często w pokoju i nie spędzam z nimi czasu w kuchni rozmawiają na wszystkie tematy tak jak to było przed lockdownem.

Dziś jednak sytuacja mnie już przerosła z racji takiej, że zaprosiły do domu chłopaka Ukrainiec -takie combo (nie mam nic do niego ani do jakiejkolwiek osoby innej narodowości). Obecnie spożywają wspólny obiad jedząc sobie z moich talerzy oraz używają moich sztućców - większość rzeczy użytkowych w tym domu należy do mnie.

Pytanie jest następujące, czy z racji że są to 3 różne osoby jest to już tratowane jako nielegalne zgromadzenie?
2 - czy będzie w porządku i legalnie jeśli zwrócę im uwagę że nie powinny zapraszać do domu żadnej obcej osoby i sobie tego nie życzę ponieważ cenie sobie własne zdrowie?

Co o tym myślicie?

#koronawirus #stancja #pytanie #przemyslenia
  • 2