I o czym wy niby piszecie z różowymi na tych tinderach? Przecież nie macie żadnej podstawy do takiej rozmowy poza jej zdjęciem. Nie lubię pisania przez neta z osobami, które znam słabo. Przecież to jest takie suche...
Napisała do mnie znajoma różowa z zapytaniem o zadanie na jednej zajęcia, które mamy przesłać doktorkowi e-mailem. No i miałem możliwość o czymś sobie z nią popisać. Ale szybko mi się odechciało. No bo co, koronawirus, kwarantanna, uczelnia. I co dalej? Klikam sobie na messengerze w zdjęcia, żeby zobaczyć, czy mam na telefonie zapisane coś, co mógłbym wysłać. No i nie mam... same czarne lub polityczne memy, dupeczki z instagrama, screeny jakichś postów. No nie wiem o czym miałbym rozmawiać.
W realu jest łatwiej, bo to jakoś samo przychodzi - zwłaszcza, kiedy mam z różową jakąś podstawę rozmowy (np wspólny kierunek studiów), a kiedy ona jest ekstrawertyczką to sama ciągnie rozmowę. Ale w internecie? No nie umiem.
@Reflexiej123: o #!$%@?, najlepsze ze jak rozmawialem raz z jedna dziewczyna to rozpoczynalem tematy na ktorych sie znalem jak wilk na gwiazdach i wiesz co? Zakonczylem rozmowe.
@Reflexiej123: Ja to nawet nie mam takiej mozliwosci by cos popisac, bo zazwyczaj nie odpisuja. A jak juz jakims cudem dojdzie do rozmowy to sie konczy na pierwszych 3, 4 zdaniach.
@Reflexiej123 nie ma znaczenia co napiszesz. Liczy sie to jak wygladasz. Jesli bylbys przystojny to moglbys pisac dowolne glupoty a ona by szybko odpisywała pełnymi, wielokrotnie zlozonymi zdaniami.
@programista1992: Dokładnie. Hihi, haha, #!$%@? i pare podstaw (typu co robisz i z jakich okolic jestes) a dalej już szukanie terminu na spotkanie przy winie. Wygląd robi robotę i kropka.
@Reflexiej123: o niczym. treść się nie liczy a bardziej emocje. a najważniejsze jaki ma stosunek do Ciebie i Twojej mordy.. no i jaki Ty masz do niej, co chcesz osiągnąć rozmową.. zabić czas czy wbić w nią #!$%@? itd.
@Reflexiej123: Zobacz sobie tag #klaudiusz. On pisal zeby mu rodzyny z odbytu wyjadaly a one byly chetne bo byl przystojny. Nie ma ZADNEGO znaczenia co napiszesz. Liczy się TYLKO to jak wyglądasz.
@Reflexiej123: Emocje zaleza od tego kto pisze, nie od tego co piszesz. Poważnie załóż sobie konto eksperyment i najlepiej sparuj się z tymi samymi różówymi, które odpisywały ci półsłówkami i pisz im dokładnie to samo co pisałeś ze swojego. Zobaczysz, że nagle potrafią być rozmowne ( ͡°͜ʖ͡°)
Napisała do mnie znajoma różowa z zapytaniem o zadanie na jednej zajęcia, które mamy przesłać doktorkowi e-mailem. No i miałem możliwość o czymś sobie z nią popisać. Ale szybko mi się odechciało. No bo co, koronawirus, kwarantanna, uczelnia. I co dalej? Klikam sobie na messengerze w zdjęcia, żeby zobaczyć, czy mam na telefonie zapisane coś, co mógłbym wysłać. No i nie mam... same czarne lub polityczne memy, dupeczki z instagrama, screeny jakichś postów. No nie wiem o czym miałbym rozmawiać.
W realu jest łatwiej, bo to jakoś samo przychodzi - zwłaszcza, kiedy mam z różową jakąś podstawę rozmowy (np wspólny kierunek studiów), a kiedy ona jest ekstrawertyczką to sama ciągnie rozmowę. Ale w internecie? No nie umiem.
A chady się na tinderze umawiają na seks, jakaś abstrakcja. (Ja nie mam, usunąłem).
#logikarozowychpaskow #przegryw #tinder
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora