Wpis z mikrobloga

@jarzynka: to nie są niepotrzebne bzdury ignorancie. Poczytaj o tym jak rozwija się mózg dziecka/nastolatka i o tym, że należy go stymulować m.in. prostymi rachunkami matematycznymi. W edukacji nie chodzi tylko o to by uczyć tego co się może w życiu przydać, ale o "gimnastykę" mózgu... ehh można tłumaczyć, a i tak zawsze pojawi się kolejny "mądry" wypowiadający się w temacie o którym nie ma pojęcia.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@jarzynka: szkoła nie jest od tego żeby uczyć kwestionowanie systemu tylko żeby tresować pod bycie posłusznym trybikiem w systemie.
Zostanie ogolonym na przewartościowanych mieszkaniach i wydojonym przez banksterkę na kredycie za nie, to nie tylko przywilej ale i obowiązek dobrego obywatela ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@jarzynka: ale wiesz, że w Polsce nie ma prawdziwych kredytów ze stałą stopą xd ? Te nieliczne, które oferują z 3 banki są "stałe" przez kilka lat, a potem elo
A poza tym jak już wyżej wyjaśniono nauka podstawowych rachunków jest jak najbardziej potrzebna w sensie ćwiczeń rozwijających dla mózgu
Już wyjaśnili typka powyżej, ale mam jedno "ale" xD
@kapuczina_corki_somsiada: ty naprawdę nie wiesz o czym mówisz. Fakt, nazwa "podstawy przedsiębiorczości" brzmi ciekawie i wyniośle, ale przejdź się na lekcje tego przedmiotu, to zobaczysz jakie to jest gówno. Szczerze mówiąc żałuję, że nie "wagarowałem, albo darłem mordy z kolegami z ostatniej ławki", dużo więcej by mi to dało przyjemności i szczęścia, bo nie zdawałbym sobie sprawy z tego, że istnieje taki
@jarzynka: ale o to chodzi w 'edukacji' , żeby wytwarzać kolejne pokolenia nieszczęśników, pół-główków zaiwaniających bezrefleksyjnie na tych u góry. Zamiast uczyć właśnie przydatnych i praktycznych rzeczy w życiu, uczą gówien realizując swój cel.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Iskaryota: nikt nie twierdzi, ze nie wplywaja, bo matematyka jest w kazdej dziedzinie życia. OP mial chyba na mysli to, ze nie kazdy musi wiedzieć jak sie je oblicza, bo poza krzyzowkami ta wiedza w codziennym życiu nie ma znaczenia
W edukacji nie chodzi tylko o to by uczyć tego co się może w życiu przydać, ale o "gimnastykę" mózgu


@dzangyl: Z tym się zgadzam, tylko jest jedno ale. W polskiej edukacji ta gimnastyka to jest jak jakaś selekcja do wojsk specjalnych, a wszystko przez #!$%@? program nauczania. Za dużo jest rzeczy do przerobienia i wszystko jest robione po łebkach. W gimbazie przeprowadziłem się do UK i tam jest zupełnie inaczej.
@romek898: wiem, np. u nas, a przynajmniej z tego co ja pamiętam sprzed tych kilkunastu lat, było totalne olewanie myzuki czy plastyki, a jak pokazują badania to są bardzo ważne zajęcia i to nie tylko w edukacji wczesnoszkolnej ale i później. Co do obecnego sposobu nauczania się nie wypowiem, bo nie mam pojęcia jak to teraz wygląda.